– Sondaże Małgorzaty Kidawy-Błońskiej są najlepszą odpowiedzią na to, dlaczego politycy Platformy Obywatelskiej chcą uniknąć wyborów – ocenił rzecznik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy.
PO namawia do bojkotu wyborów
Rzecznik Platformy Obywatelskiej próbował w czwartek przekonać, że bojkot majowych wyborów prezydenckich to słuszna idea. "Małgorzata Kidawa-Błońska, Donald Tusk, Marek Belka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Bronisław Komorowski, Ewa Kopacz, Aleksander Kwaśniewski, Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller, Lech Wałęsa, nie wezmą udziału w pseudowyborach korespondencyjnych" – pisze na Twitterze Jan Grabiec. I stawia pytanie: "A Ty?".
– Zaczyna wśród senatorów dominować pogląd, że ta ustawa nie nadaje się do poprawiania i w tym kształcie jest po prostu do wyrzucenia i do zawetowania. To nie jest w zasadzie ustawa. To jest zbiór odnośników do rozporządzeń – stwierdził we wtorek na antenie TVN24 marszałek Senatu. Tomasz Grodzki powiedział, że nie weźmie udziału w głosowaniu, jeśli odbędzie się ono 10 maja. Wcześniej taką deklarację złożył były premier Donald Tusk.
– Chcę dzisiaj powiedzieć bardzo otwarcie, dlaczego nie będę uczestniczył 10 maja w procedurze głosowania, przygotowanej przez ministra Sasina i PiS. Celowo unikam słowa wybory, ponieważ (…) ta sytuacja przygotowana przez rządzących na 10 maja nie ma z wyborami nic wspólnego – powiedział były premier w nagraniu opublikowanym na YouTubie.
Czytaj też:
Grabiec zachęca do bojkotu wyborów. "Tusk, Marcinkiewicz, Wałęsa. A Ty?"Czytaj też:
"Popełniliśmy błąd". Zaskakująca opinia posła Porozumienia ws. wyborówCzytaj też:
Bodnar zablokuje wybory? RPO skierował skargę do sądu