"Fakt": Nowy system do głosowania w Sejmie. Koszty są imponujące

"Fakt": Nowy system do głosowania w Sejmie. Koszty są imponujące

Dodano: 
Posłowie podczas głosowania
Posłowie podczas głosowania Źródło:Kancelaria Sejmu / Krzysztof Białoskórski
Jak podaje dziennik "Fakt", Kancelaria Sejmu zdecydowała się na kosztowną zmianę. W Sejmie wymieniony ma zostać system do głosowania.

Zmiany związane są z błędami posłów i nieporozumieniami podczas głosowania. Wielokrotnie w ostatnich miesiącach zdarzało się bowiem, że posłowie mylili się podczas głosowania, albo zgłaszali usterkę systemu.

"Trzeba anulować, bo my przegramy"

Koronnym przykładem jest listopadowe, nocne głosowanie w sprawie członków Krajowej Rady Sądownictwa. Wybrano ich dopiero w drugim podejściu, bo pierwsze głosowanie zostało anulowane.

Sprawa wywołała kontrowersje, bo po pierwszym głosowaniu, sejmowe mikrofony zarejestrowały rozmowę Elżbiety Witek z posłanką PiS, która powiedziała do marszałek Sejmu: "Trzeba anulować, bo my przegramy". Ostatecznie marszałek Witek zdecydowała o anulowaniu głosowania, motywując to prośbą posłów PO. Przeprowadzono powtórne głosowanie, w którym do KRS wybrano czterech posłów PiS.

Nowy system za miliony

Jak informuje dzisiaj dziennik „Fakt”, teraz w Sejmie powstanie nowy system do głosowania. "Jak ustalił Fakt, cena rozstrzygniętego niedawno przetargu na nowe maszynki powala: podatnicy zapłacą za system aż 7 698 000 zł. To aż o dwa miliony więcej niż zakładał pierwotny plan!" – podaje dziennik.

Komentując te doniesienia Kancelaria Sejmu tłumaczy, że „wykorzystywanie obecnego systemu wiąże się z dodatkowym nakładem pracy i środków ze względu na postęp techniczny, jaki się dokonał, a także naturalne zużycie”. Do tego – jak argumentuje KS – istnieje zwiększone ryzyko awarii.

Czytaj też:
Tusk nie może wrócić do Polski. Córka premiera zdradza jak wygląda sytuacja rodziny
Czytaj też:
"Spadają szanse, by wybory odbyły się 10 maja". Karczewski podał prawdopodobny termin głosowania

Źródło: Fakt
Czytaj także