W czwartek Parlament Europejski zajmuje się oceną wyników szczytu UE, który dotyczył nowego unijnego budżetu na lata 2021–2027 i tzw. funduszu odbudowy na pomoc gospodarkom państw członkowskich dotkniętych pandemią koronawirusem. Polska ma otrzymać w sumie 750 mld zł i jednym jednym z największym beneficjentów nowego budżetu.
Po zakończeniu szczytu pojawiły się sprzeczne informacje co do powiązania wypłaty środków UE z praworządnością. Jak informuje RMF FM, szef Rady Europejskiej Charles Michel przyznał dziś, że kwestia praworządności "nie jest ostatecznie rozwiązana oraz że szefowie państw i rządów będą wracać do tego tematu".
Według Michela podczas trwającego cztery dni szczytu europejscy liderzy "patrzyli sobie w oczy i rozmawiali o praworządności". Szef RE zadeklarował, że sam przypilnuje, by ten temat pozostał w centrum.
– Od tej debaty nie uciekniemy. Trzeba będzie wracać do tego tematu regularnie. Przypilnuję, żeby ten główny, podstawowy, najważniejszy (temat) w Europie pozostawiał w centrum demokratycznej debaty – oświadczył Michel.
Jak podaje RMF, podczas debaty w PE szefowie największych frakcji politycznych domagali się wzmocnienia zapisów o uwarunkowaniu budżetu Unii od praworządności.
Czytaj też:
Niemiecka minister: Biorę na poważnie obawy Polaków