Od kilku miesięcy polskie państwo, prowadząc dziwaczną politykę monetarną, na siłę wypycha Polaków z banków. Agresywnie zachęca ich, by nie trzymali swych oszczędności na bezpiecznych lokatach, lecz ryzykowali i przenosili je do funduszy inwestycyjnych albo wprost na giełdę.
Jak bowiem inaczej odczytywać politykę polegającą na tym, że inflacji utrzymującej się na poziomie 3 proc. i więcej towarzyszą niemal zerowe stopy procentowe, co skutkuje de facto ujemnym nominalnym oprocentowaniem oszczędności trzymanych w bankach, a gdy dodać do tego inflację, ujemne oprocentowanie realne sięga już 3–4 proc. w skali roku?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.