– Moim zdaniem Rosji zależy na destabilizacji sytuacji na Białorusi – podkreślał polityk.
Marek Balt odniósł się również do wyniku dzisiejszego szczytu przywódców państw Unii Europejskiej. Podjęto na nim ważne decyzje ws. Bialorusi. "Nie uznajemy wyników tych wyborów" – przekazał szef Rady Europejskiej. Zapowiedziano także wprowadzenie sankcji.
– Deklaracja, że Unia Europejska nie uznaje wyborów na Białorusi jest ważna, ale czy Białorusini zrobią wszystko, żeby przejść z kraju kierowanego przez jednego człowieka do demokracji – tego nie wiemy – ocenił.
– Rosja nie zrobi tego, co chce UE, tylko to, co jest w jej interesie. A w interesie Rosji jest przyłączenie Białorusi albo posiadanie tam większych wpływów – dodawał.
Ważne decyzje
– Cała Rada Europejska potępiła sytuację na Białorusi i wszyscy uważamy, że wybory na Białorusi powinny zostać powtórzone. Na wniosek Polski uzgodniliśmy zaangażowanie ponadnarodowych ciał, takich jak sprawdzone w takich sytuacjach OBWE, po to, żeby ewentualnie wspierać również proces demokratyzacji poprzez chociażby nadzór nad przygotowaniem do kolejnych wyborów – poinformował polski premier.
– Bardzo mocno popieramy sankcje wobec osób, które brały bezpośredni udział w pacyfikacji manifestacji oraz obywateli, którzy wyrażali swój sprzeciw. Nie chcemy natomiast, żeby Białoruś jako społeczeństwo ucierpiało w wyniku tych działań sankcyjnych. Chcemy dać do zrozumienia reżimowi Łukaszenki, że ten czas, kiedy można było nie słuchać głosu społecznego musi się skończyć jak najszybciej. Trzeba zasiąść do rozmów i dialogu, żeby doprowadzić jak najszybciej do demokratyzacji sytuacji na Białorusi – podkreślił Mateusz Morawiecki.
– Na zakończenie szczytu poprosiłem o dopisanie dodatkowego punktu – o wsparcie wolnych mediów i organizacji wspierających proces demokratyzacji na Białorusi. To również część naszego planu, który przedstawiałem w Sejmie – dodał.
Czytaj też:
Ważne decyzje na szczycie UE. "Nie uznajemy wyników tych wyborów"Czytaj też:
Ruszył szczyt Rady Europejskiej. Merkel dziękuje Polsce