Janusz Lewandowski napisał na Twitterze o planowanej na dzisiejsze popołudnie debacie w Parlamencie Europejskim, która ma dotyczyć sytuacji w Polsce. Europarlamentarzyści będą dyskutować m.in. o kwestii praworządności i sytuacji osób LGBT w Polsce w oparciu o projekt raportu przygotowanego przez szefa Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych PE (LIBE), eurodeputowane Socjalistów i Demokratów (S&D) Juana Fernando Lopez Aguilara. Lewandowski napisał, że będą to "godziny wstydu" dla Polski.
"Dzisiaj znowu debaty o Polsce PiS w europarlamencie. Znowu godziny wstydu za rządzących. Skoro są wybierani (niezbyt uczciwie) to ich katastrofa wizerunkowa rzuca cień na cały kraj - do roku 2015 podziwiany i szanowany" – napisał europoseł KO.
Na jego wpis zareagował Dominik Tarczyński. Zdaniem polityka PiS dzisiejsza debata to efekt donosów opozycji na Polskę do PE. Przypomniał, że podczas rządów PO-PSL Niemcy i Rosja "klepali po ramionach" polityków dzisiejszej opozycji. Stwierdził też dosadnie, że Polacy "nie chcą" powrotu poprzedniej ekipy.
"Tak. Podziwiali was Niemcy i Rosja. Nawet klepali was po ramionach, całowali w czoło.Zależało wam na tym aby wizerunkowo ładnie wyglądać, uśmiechać się i przytakiwać, nawet kosztem Polski.A kolejna debata, po waszych kolejnych donosach wam nie pomoże bo Polacy was nie chcą" – napisał Tarczyński.
Czytaj też:
Berlusconi wyszedł ze szpitala. "Powiedziałem sobie: znów uszło ci na sucho"Czytaj też:
Szwajcaria: Lokalne władze wyrzucają Muzeum Polskie. Placówka ma 150 lat