Sasin do Piaseckiego: Odsyłam pana do Konstytucji

Sasin do Piaseckiego: Odsyłam pana do Konstytucji

Dodano: 
Jacek Sasin, wicepremier
Jacek Sasin, wicepremier Źródło:PAP / Mateusz Marek
Wybory korespondencyjne, które się ostatecznie nie odbyły, nadal budzą wiele emocji. O sprawę tego głosowania został zapytany wicepremier Jacek Sasin w programie TVN24.

Przypomnijmy, że w obliczu obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa 16 kwietnia premier Mateusz Morawiecki polecił Poczcie Polskiej podjęcie czynności niezbędnych do przygotowania wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej. W związku z tym Poczta wystąpiła wówczas do władz samorządowych o przekazanie spisów wyborców, co było niezbędne do zorganizowania wyborów w tym trybie. Ostatecznie do wyborów jednak nie doszło.

W połowie września Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że decyzja premiera polecająca Poczcie Polskiej przygotowanie korespondencyjnych wyborów jest nieważna.

– Tzw. pierwsza ustawa COVID-owa dawała panu premierowi pełne podstawy do tego, żeby taką decyzję wydać. Premier w oparciu o tę ustawę decyzję wydał. Nie było tu żadnego przekroczenia przepisów, uprawnień i nie potrzeba tu żadnej ustawy, która będzie dawała jakąś mityczną bezkarność – ocenia wicepremier Sasin w rozmowie z Konradem Piaseckim.

Polityk podkreślił, że istniały "podstawy prawne" do takich działań. – Odsyłam pana do Konstytucji, która dokładnie wskazywała na termin tych wyborów, kiedy one mają się odbyć. Odsyłam pana do zarządzenia marszałek Sejmu, która zarządziła wybory na konkretną datę i te dwa akty prawne zobowiązywały administrację rządową do tego, żeby takie przygotowania podjąć i premier Morawiecki podjął taką decyzję w poczuciu odpowiedzialności za państwo i za Konstytucję – mówił Sasin.

Czytaj też:
O ten resort nadal trwa walka. WP: Premier nie składa broni

Czytaj też:
"Ostatecznie zapłacą wszyscy Polacy". Poczta Polska chce rekompensaty za wybory, które się nie odbyły

Źródło: wp.pl
Czytaj także