W sobotę liderzy Zjednoczonej Prawicy podpisali w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej nową umowę koalicyjną, co zakończyło spór w obozie rządzącym. – Mamy przed sobą trzy lata do kolejnych wyborów parlamentarnych i jestem zupełnie pewien, że to będą lata dobrze wykorzystane dla Polski – mówił prezes PiS.
Okazuje się jednak, że w Zjednoczonej Prawicy nadal toczą się spory dotyczące Ministerstwa Sportu. Dzisiaj po 17 dojdzie do spotkania prezydium Komitetu Politycznego PiS, podczas którego politycy będą dyskutować o tej sprawie.
Jedną z rozważanych opcji jest m.in. włączenie sportu do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Zwolenniczką takiego rozwiązania jest obecna szefowa resortu Danuta Dmowska-Andrzejuk."Takie usytuowanie tego działu mogłoby skutkować łatwiejszym dostępem związków sportowych do finansowego wsparcia ze spółek państwowych" – przekonuje wp.pl.
Jak jednak donosi portal, do gry włączył się premier Morawiecki, który chce, aby ministerstwo przyłączyć do Kancelarii Premiera. Takie zagranie miałoby pomóc w budowaniu wizerunku szefa rządu, który uzyskałby kontakty ze sportowcami, otwierałby zawody sportowe itp.
Czytaj też:
"To były te decyzje, które dziś są źródłem jego kłopotów". Stankiewicz: Morawiecki się przestraszyłCzytaj też:
Wpadka prezydenta. Wszystko przez ten wpis na Twitterze