"Polska przeżywa największe i najbardziej wytrwałe protesty od dziesięcioleci, w których dawno już nie chodzi tylko o prawo do aborcji, ale o powrót do państwa prawa i prawdziwej demokracji" – pisze "SZ".
Autor komentarza, Florian Hassel, uważa, że protesty nie mają szans na powodzenie, "w każdym razie nie na krótką metę". Jego zdaniem obóz rządzący pod kierownictwem Jarosława Kaczyńskiego i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro "coraz bardziej się zradykalizował, a nic nie wskazuje na to, by Kaczyński zamierzał się wycofać". "Wręcz przeciwnie, jego wystąpienia i działania wskazują raczej na rosnącą konfrontację" – ocenia niemiecka gazeta.
Według niej "wprawdzie PiS zaprzepaszcza właśnie poparcie milionów Polaków, ale obecne oburzenie musiałoby być początkiem prawdziwej, społecznej rewolucji, podobnie jak wcześniej w również ultrakatolickiej Irlandii. A nic na to nie wskazuje" – czytamy.
"SZ" zwraca również uwagę, że następne wybory parlamentarne w Polsce odbędą się dopiero za trzy lata. Zdaniem gazety, jeżeli protestujący chcą mieć szanse powodzenia, muszą zacząć się organizować politycznie. "Droga ta jest znacznie bardziej uciążliwa, niż barwne, choć wobec grożących represji także odważne protesty" – podkreśla "Sueddeutsche Zeitung".