W czwartek PSL zakończył współpracę z politykami Pawła Kukiza w ramach Koalicji Polskiej. Decyzję przekazano po posiedzeniu klubu KP. Oficjalnym powodem podawanym przez PSL jest m. in poparcie uchwały PiS ws. negocjacji unijnego budżetu. Posłowie związani z muzykiem mają stworzyć w Sejmie własne koło. Media spekulują, że część z nich może wejść do Zjednoczonej Prawicy.
"Paweł Kukiz zachowywał się wobec nas jak chłopak, który bierze dziewczynę na bal, ale kolegom opowiada, że jego wybranka jest nieciekawa. To jak się ma czuć taka dziewczyna?" – mówi w rozmowie z Wprost.pl jeden z polityków PSL.
Z kolei jeden ze znajomych Kukiza nie kryje złośliwości pod adresem polityka, który zdawał się być zaskoczony rozpadem KP. " Wszyscy wiedzieli, że tak to się skończy, tylko nie on" – kpi.
Jego zdaniem Kukiz "czuł się bezpiecznie" w koalicji z PSL. "Wiedział, że Władek jest spolegliwy i na wiele mu pozwala. Ale gniew spokojnego człowieka jest najgorszy" – dodaje w rozmowie z wprost.pl.
Czytaj też:
Złe wieści dla Koalicji Polskiej. Ścigaj: Podjęłam własną decyzję politycznąCzytaj też:
Zgorzelski: Nie ma już opozycyjnej większości w Senacie