W angielskiej lidze piłkarskiej rosną napięcia na tle ideologicznym. Najpierw kibice oglądający mecz Milwall z Derby County w drugiej klasie rozgrywek wygwizdali piłkarzy klękających na znak solidarności z ruchem Black Lives Matter. Decyzją klubu Millwall wszyscy piłkarze wzięli udział w demonstrowaniu solidarności z uczestnikami amerykańskiego ruchu protestu.
Pomimo niezadowolenia kibiców zarządzający klubem zadeklarowali, że w dalszym ciągu będą popierać akcję znaną pod hashtagiem BLM.
Do jeszcze bardziej kuriozalnej sytuacji doszło podczas meczu Leicester z Sheffield. Jamie Vardy po zdobyciu gola i zapewnieniu swojej drużynie zwycięstwa, w ramach „cieszynki” wślizgiem „ściął” znajdującą się w narożniku tęczową flagę – symbol homoseksualnego ruchu politycznego. Zdaniem części fanów napastnik wyraził w ten sposób sprzeciw wobec ideologii LGBT. Inni tłumaczą jego zachowanie emocjami i wybuchem radości po odmienieniu losów spotkania. Pomimo tego, że sytuacja jest niejasna pojawiły się głosy, że należałoby zdyskwalifikować Vardy’ego z powodu „homofobii”.
Czytaj też:
Wspieranie LGBT i zgłębianie feminizmu. Takie szkolenia czekają pracowników TVNCzytaj też:
Queer Theory