– Postawiliśmy go odpowiadając na apel księdza biskupa Piotra Libery, by wzorem naszych przodków, w zagrożeniu zarazą, czyli powietrzem morowym, budować tzw. krzyże morowe. Modlimy się przy nim, prosząc Pana Jezusa o ochronę, aby ustrzec się koronawirusa i jego konsekwencji – powiedział ks. kan. Jan Żółtowski, proboszcz szreńskiej parafii.
Krzyż stanął wysiłkiem finansowym i fizycznym wiernych, którzy chcieli by powstało miejsce modlitwy przebłagalnej służące wypraszaniu ochrony przez epidemią.
W diecezji płockiej krzyże morowe stanęły także przy kościołach parafialnych w Proboszczewicach, Baboszewie i św. Piotra Apostoła w Ciechanowie. Pierwszy taki krzyż stanął w ogrodzie przy domu biskupim bp. Piotra Libery.
Czytaj też:
Ordo Iuris wygrywa z Fundacją BatoregoCzytaj też:
Krakowska kuria wypowiedziała umowę najmu "Tygodnikowi Powszechnemu"