W ubiegłym tygodniu koncern Pfizer poinformował o tymczasowym zmniejszeniu dostaw szczepionek przeciwko koronawirusowi. Według szefa KPRM Michała Dworczyka w transporcie, który dotarł do Polski w poniedziałek, szczepionek jest co najmniej o połowę mniej.
W TVN24 był o to pytany prof. Andrzej Horban. Wyraził nadzieję, że sytuacja jest "krótka i przejściowa". Wskazał jednak, że opóźnienie "oznacza niestety opóźnienie programu szczepień".
– To jest bardzo opóźnione, bo teraz dostajemy symboliczne dawki szczepionki. To dużo, dużo poniżej planu – przyznał profesor.
Czytaj też:
Pfizer dostarczył do Polski o połowę mniej szczepionek
Szczepienia młodszych osób dopiero latem?
Pytany, kiedy przeciętny 40-latek, który nie należy do żadnej z uprzywilejowanych grup, może liczyć na szczepienie, prof. Horban odparł, że "bardzo trudno to określić, ale jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w bardzo optymistycznym scenariuszu, to początek lata".
Zaznaczył jednocześnie, że "życie społeczne 40-latków będzie wracało do normy dużo wcześniej". Jak tłumaczył, jeśli zniknie niebezpieczeństwo bardzo masowych zachorowań i ciężkiego przebiegu COVID-19 u osób starszych, to będziemy mogli sobie pozwolić na zwiększenie kontaktów społecznych i zawodowych.
Czytaj też:
Polacy ocenili powrót dzieci do szkół. Oto wyniki sondażu