Powodem zwolnienia mężczyzny z aresztu była niewystarczająca ilość dowodów, która pozwoliłaby na areszt 23-letniego Pakistańczyka.
Już wcześniej prokuratura brała pod uwagę, że zatrzymano niewłaściwą osobę. „Nie jesteśmy całkiem pewni, czy on był kierowcą” – mówił dziś Klaus Kandt, szef berlińskiej policji. Policja informowała także, że złapany przez służby mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i dlatego wciąż należy zachować szczególną ostrożność.
Zamach w Berlinie
12 osób nie żyje, a 48 zostało rannych po tym, jak ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych wjechała w tłum zgromadzony na targu świątecznym w stolicy Niemiec. Do zdarzenia doszło w reprezentacyjnej alei Kurfuerstendamm znajdującej się w dzielnicy Charlottenburg, w zachodniej części miasta. Osoba, która prowadziła ciężarówkę uciekła. W szoferce samochodu znaleziono martwego mężczyznę. Jak się później okazało - Polaka.
Czytaj też:Niemiecka policja potwierdza: znaleziono ciało Polaka. Sprawcą ataku był Pakistańczyk