W wyniku zestrzelenia ukraińskiego samolotu pasażerskiego 8 stycznia 2020 roku śmierć poniosło 176 osób. Przypomnijmy, że niedługo po starcie z lotniska w Teheranie ukraińska maszyna została trafiona dwiema rakietami przeciwlotniczymi i rozbiła się niedaleko irańskiej stolicy.
Iran: operator źle ustawionego radaru błędnie zidentyfikował samolot
17 marca został opublikowany raport końcowy na temat zestrzelenia samolotu. Irańska Organizacja Lotnictwa Cywilnego twierdzi, że przyczyną tragicznego zdarzenia był niewłaściwie ustawiony radar i błąd operatora obrony powietrznej, który miał zidentyfikować samolot jako "wrogi cel" i podjąć decyzję o wystrzeleniu w jego kierunku dwóch pocisków.
Z raportu wynika, że "zachowanie samolotu w żaden sposób nie przyczyniło się do błędu pełniącego wówczas służbę żołnierza". Stwierdzenie to zaprzecza wypowiedziom niektórych przedstawicieli irańskich władz, którzy przekonywali, że "tor lotu ukraińskiego Boeinga był dziwny".
Czytaj też:
"Pomyślałem, że chciałbym umrzeć". Irański generał bierze odpowiedzialność za zestrzelenie samolotu
Raport końcowy potwierdza wcześniejsze ustalenia
Irańska Organizacja Lotnictwa Cywilnego już we wstępnym raporcie wydanym w czerwcu ubiegłego roku stwierdziła, że błąd wynikał z niewłaściwego ustawienia radaru baterii i braku komunikacji między operatorem obrony powietrznej a jego dowódcami.
"Po przeniesieniu taktycznym, odpowiednia ADU (jednostka obrony powietrznej) nie dostosowała kierunku systemu z powodu błędu ludzkiego, co spowodowało, że operator obserwował cel lecący na zachód od IKA (lotnisko) jako cel zbliżający się do Teheranu z południowego zachodu na względnie mała wysokość" – stanowi raport. "Nie otrzymawszy zgody ani odpowiedzi z centrum dowodzenia, on (operator) przyszedł, aby zidentyfikować cel jako wrogi i wystrzelił pociski w samolot wbrew zaplanowanej procedurze” – twierdzi strona irańska.
Ukraiński MSZ nie wierzy w wersję irańską
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kuleba potępił raport. "To, co widzieliśmy w opublikowanym dzisiaj raporcie, to nic innego jak cyniczna próba ukrycia prawdziwych przyczyn zestrzelenia naszego samolotu" – napisał w mediach społecznościowych.
Polityk sądzi, że dochodzenie komisji irańskiej było niezgodne z międzynarodową praktyką. Śledczy mieli ignorować dowody dostarczone przez Ukrainę, a wnioski wyciągać w sposób wybiórczy.
Czytaj też:
Jest pierwszy raport ws. katastrofy ukraińskiego samolotu w Iranie