Sławomir Nitras od roku 2020 jest członkiem Zarządu Krajowego Platformy Obywatelskiej i ktoś mógłby powiedzieć, że to znów politycznie sterowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości prokuratura podszczypuje jednego z liderów opozycji. Nitras trafił do ZK PO jednak już po tym, jak sam zaliczył kolejne prowokacyjne zachowania. Może zatem właśnie na takich wybrykach ugruntował swoją i tak już mocną pozycję w partii? Może kiedy popychał posła Wiesława Krajewskiego z PO, kopał poseł Iwonę Arent, sabotował poselską interwencję Przemysława Kalety lub w lipcu 2020 r. atakował zadającego niewygodne pytania dziennikarza, wyrastał na opozycyjnego bojownika, który nie kłania się strasznym ludziom reżimu PiS?
To ostatnie jest oczywiście ironią, ale faktem pozostaje, że Platforma Obywatelska od lat w swoich szeregach miała polityków posługujących się agresją, choć zwykle słowną.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.