Piórkiem i pazurkiem II "Małgośka – mówią mi – ty masz taki nowoczesny look, a takie wsteczne,
kościołkowe poglądy!”
– Na szczęście, że nie na odwrót – odpowiadam. Jakbym ja wyglądała w babcinej jesionce, moherowym berecie i z czerwonym piorunkiem we łbie? Patrzę codziennie w okna sąsiadek, z których odgrażają się światu czerwoną błyskawicą, wieszakiem z czarnopiątkowych marszów i plakatem z gwiazdkami. Życzę im jak najlepiej i to mimo wojny, którą deklarują, tzn. żeby gołąbki pokoju obsr… obserwowały ich domowe gniazdka i zaniosły gałązkę oliwną w dzióbku, jak tylko zdejmą te śmieci z okien. Bo jak tu iść na wojnę z sąsiadką?
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.