Janusz Palikot to postać niezwykle kontrowersyjna i autor sukcesu wyborczego „Ruchu Palikota” w 2011 roku, jednakże działalność jego środowiska nie przysporzyła liderowi popularności, czego konsekwencją były bardzo słabe wyniki w sondażach poparcia. Palikot ostatecznie nie zdobył mandatu w ostatnich wyborach parlamentarnych, a jego środowisko polityczne w zasadzie przestało funkcjonować, choć partia nadal istnieje.
Antyklerykalny polityk ponownie dał upust swoim emocjom i w skandaliczny sposób nazwał Metropolitę Krakowskiego kard. Stanisława Dziwisza. Można przypuszczać, że atak Palikota na hierarchę jest spowodowany kazaniem kard. Dziwisza, które wygłosił podczas świątecznej pasterki, w którym odniósł się do bieżącej sytuacji politycznej.
- Nikt nie twierdzi, że rządzenie społeczeństwem pluralistycznym jest łatwe. W grę wchodzą interesy osobiste i grupowe różnych ugrupowań i stronnictw. Wydaje się, że podstawowym problemem jest nieporozumienie co do sposobu pojmowania polityki. Jej nadrzędnym celem ma być troska o dobro wspólne, a stylem ma być bezinteresowna służba. Trzeba przyznać, że jesteśmy jeszcze dalecy od tego ideału. Spotykamy się z walką o zdobycie władzy lub jej utrzymanie – powiedział kard. Stanisław Dziwisz.