Pod wąs || Jak powszechnie wiadomo, w sytuacjach ekstremalnych prędzej czy później następuje odrzucenie norm cywilizacyjnych, a ludzie zaczynają robić rzeczy, których sami po sobie się nie spodziewali.
Organizują pogromy i rzezie, dokonują aktów kanibalizmu albo piszą donosy do gestapo.
Historia pełna jest takich wydarzeń, a w literaturze takie zjawisko pięknie opisał William Golding w powieści „Władca much”. Jeśli ktoś nie czytał, szczerze polecam: grupa młodych chłopców z dobrej szkoły w wyniku katastrofy zostaje uwięziona na bezludnej wyspie. Zaczyna się jak niezła książka przygodowa w stylu Juliusza Verne’a, ale potem fabuła zmierza w innym kierunku. Drastycznie innym.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.