Sejm poparł we wtorek ustawę ws. ratyfikacjizwiększenia zasobów własnych UE. Jak można było przewidzieć, ratyfikację poparła zdecydowana większość członków klubu PiS. "Za" przyjęciem ustawy opowiedziało się 211 posłów tego klubu. Przeciw było 20 – wśród nich politycy Solidarnej Polski, która od początku krytykuje mechanizm wypłacania środków z FO.
"To działanie przeciwko interesowi Polski"
Decyzję koalicjantów komentował w rozmowie z Michałem Wróblewskim w programie "Tłit" Wirtualnej Polski wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Z jego ust padły mocne słowa. W ocenie polityka, niepopieranie pieniędzy dla Polski to głosowanie przeciwko interesowi Polski. – Nie mam żadnych powodów, żeby to ukrywać – oświadczył, dodając że o swojej ocenie kolegom z Solidarnej Polski mówi wprost, bezpośrednio.
Wiceszef resortu spraw zagranicznych przyznał, że wielokrotnie z nimi na ten temat rozmawiał. – Mam wrażenie, że część z nich zgadza się ze mną, zgadza się z podejściem, że jakiekolwiek próby udawania, że to jest naruszanie polskiej suwerenności, to czysta polityczna demagogia – stwierdził.
Czytaj też:
"To rzeczy niebywałe". Wassermann: Jestem przerażona stanem wymiaru sprawiedliwości
"Ziobro się myli"
Odnosząc się do argumentów podnoszonych przez partię Zbigniewa Ziobry Jabłoński wskazał, że "nie ma mowy o jakimkolwiek uwspólnotowieniu długu". – Więcej - nie ma mowy o tym, żeby poszczególne państwa były obciążane zobowiązaniami innych państw – przekonywał. Polityk podkreślił, że "w teorii można sobie wyobrażać bardzo różne, kosmiczne scenariusze, tylko z realizmem to nie ma to nic wspólnego".
Zapytany, czy zatem Zbigniew Ziobro się myli, odparl: "Myli się. Niestety trzeba to powiedzieć wprost".
Czytaj też:
Fundusz Odbudowy. Wiceminister: Często podejmujemy decyzje, nie wiedząc, jakie będą ich skutkiCzytaj też:
"To była gigantyczna manipulacja polityczna na skalę nieznaną w III RP"