Bernacki: Obecnie Senat nie wypełnia roli czysto konstytucyjnej, a czysto polityczną

Bernacki: Obecnie Senat nie wypełnia roli czysto konstytucyjnej, a czysto polityczną

Dodano: 
Prof. Włodzimierz Bernacki, senator PiS
Prof. Włodzimierz Bernacki, senator PiS Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Zdaniem senatora PiS prof. Włodzimierza Bernackiego, Platforma Obywatelska w Senacie wykorzysta temat Funduszu Odbudowy do "robienia teatru".

Wiceminister edukacji i nauki, na antenie Polskiego Radia 24 wyraził obawę, że kwestia ratyfikacji decyzji o zasobach własnych Unii Europejskiej będzie wykorzystana w Senacie do celów politycznych. Zdaniem senatora "mamy do czynienia z sytuacją, w której Senat tak naprawdę nie wypełnia funkcji czysto konstytucyjnej, ale czysto polityczną".

Zdaniem prof. Bernackiego takie działanie może wynikać ze świadomości Platformy Obywatelskiej o jej nikłym wpływie na kreowanie polityki. – Myślę, że marszałek Grodzki, podobnie jak i Koalicja Obywatelska czy obecnie większość senacka doskonale zdaje sobie sprawę ze swoich możliwości kreacji. Ma świadomość tego, że możliwość jest, praktycznie rzecz biorąc, żadna – ocenił polityk.

– Jest to okazja robienia teatru, realizowania jakichś scenariuszy, które będą jedynie podgrzewały atmosferę, będą przedłużały niepewność, będą taką możliwością pokazania się tej części Platformy, która nie może pokazać się w trakcie debaty sejmowej. Teraz wreszcie ta część PO zaistnieje – dodał polityk.

Platforma Obywatelska na ruchomych piaskach

W ocenie senatora w najbliższym czasie będziemy mieli do czynienia z dalszą częścią spektaklu pt. "Platforma walczy z PiSem".

– Platforma zmienia swoje stanowisko tylko po to, by dłużej stać na tej scenie. Z Platformą jest jak z człowiekiem, który znalazł się na ruchomych piaskach, czy na bagnie, im gwałtowniej się rusza tym głębiej wpada – podsumował ostatnie działania opozycyjnej formacji prof. Bernacki.

Brunatny i czerwony ekstremizm

Senator skomentował również słowa Borysa Budki, w których sugerował że działania PiS i Lewicy to "brunatny i czerwony ekstremizm".

– Te epitety, te etykiety są już tak upowszechnione, że człowiek jest czasami na pograniczu jawy i snu i rzeczywiście jeśli człowiek nie śledzi na bieżąco tej sceny politycznej, to mógłby się zastanawiać ileż to lat upłynęło i jakież to zmiany zaszły na polskiej scenie politycznej – zakończył profesor.

Czytaj też:
Pęk: Senat wychodzi poza swoje uprawnienia konstytucyjne
Czytaj też:
"Z ryzykiem". Libicki podjął decyzję ws. Funduszu Odbudowy

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także