Aleksander Kwaśniewski i jego żona Jolanta zachorowali na COVID-19 na początku roku podczas pobytu w Szwajcarii. O tym, że koronawirus odcisnął na ich zdrowiu piętno, były prezydent opowiedział w rozmowie z "Faktem".
– Można powiedzieć, że trwa to dziś. Fizyczne osłabienie jest trudne do przezwyciężenia. Skutkiem przebytej choroby była także mgła mózgowa. Na szczęście uporałem się z nią szybciej niż z powrotem do fizycznej formy sprzed choroby – oświadczył Kwaśniewski.
Problemy z pamięcią
– Czasami doskonale wiedziałem, że kogoś znam, albo gdzieś byłem, a nie mogłem przypomnieć sobie nazwiska czy miejsca. Wiedziałem, że posiadam informację na jakiś temat, a nie mogłem sobie przypomnieć – opowiada o problemach z pamięcią były prezydent.
Z powikłaniami po COVID-19 zmaga się również jego żona, Jolanta Kwaśniewska. – Moja żona w efekcie zachorowała na zapalenie nerek i ciągle ma problemy z alergią – powiedział Aleksander Kwaśniewski.
Czym jest mgła mózgowa?
Zdaniem lekarzy tzw. mgła mózgowa to jeden z bardziej niepokojących stanów. Terminu tego używa się opisywania takich objawów, jak dezorientacja, zapominanie, niezdolność do skupienia się i problemy z komunikacją. Co gorsza, eksperci jasno wskazują, że nie ma na to żadnego lekarstwa.
Cytowana przez "Fakt" prof. Joanna Zajkowska z z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neoroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku powiedziała, że pacjentom z takimi dolegliwościami może pomóc ustabilizowanie trybu życia, zwłaszcza snu i aktywność fizyczna. – Mgła w końcu ustępuje, ale jest to długi proces, niełatwy dla naszych pacjentów – podkreśliła lekarka.
Czytaj też:
7 litrów wody dziennie pije kobieta, której przedawkowano szczepionkę