Krzysztof Stanowski zrobił niedawno furorę w sieci, biorąc w krzyżowy ogień pytań Jasia Kapelę. Potem odwołał zaproszenie dla feministki Mai Staśko i trafił na czarną listę TVN. Należy do tych dziennikarzy, którzy jednym twitterowym wpisem potrafią zrobić ferment.
Mówi o sobie, że uprawia jeden z mniej potrzebnych zawodów na świecie, ale sprawia mu on frajdę. Krzysztof Stanowski, założyciel popularnego wśród fanów piłki nożnej portalu Weszlo.com, Radia Weszlo.fm, jeden z właścicieli youtube’owego Kanału Sportowego, dopiero dobiega czterdziestki, ale z dziennikarstwem sportowym związany jest od ponad dwóch dekad. Miał 14 lat, kiedy po raz pierwszy pojawił się w redakcji „Przeglądu Sportowego”. Początkowo odbierał telefony od czytelników, rysował tabele, liczył punkty i marzył o tym, by pisać o piłce nożnej. Jako 19-latek był już korespondentem „Przeglądu” z mundialu w Korei i Japonii.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.