Szokujące doniesienia nt. "Strajku Kobiet". "Dzieci były częstowane alkoholem i narkotykami"

Szokujące doniesienia nt. "Strajku Kobiet". "Dzieci były częstowane alkoholem i narkotykami"

Dodano: 
Demonstracja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie
Demonstracja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w Warszawie Źródło: PAP / Mateusz Marek
Podczas manifestacji tzw. Strajku Kobiet dzieci miały być częstowane narkotykami – twierdzi kurator oświaty Barbara Nowak.

Małopolska kurator była gościem Radia Maryja, gdzie podczas programu podzieliła się szokującymi doniesieniami na temat manifestacji zwolenniczek liberalizacji prawa aborcyjnego.

– Okazało się, że na ulicy można wrzeszczeć wulgarne słowa, wykonywać wulgarne gesty. Dzieci były częstowane alkoholem i narkotykami, pewne grupy się nimi zainteresowały – mówiła w programie "Rozmowy niedokończone".

Kurator stwierdziła, że dzieci są łatwym łupem lewicowych ideologów. – Dzieci lgną do tych, którzy się nimi interesują, i nie rozumieją, że może im się stać krzywda. Wykorzystuje się je do przepływu ideologii neomarksistowskiej i genderowej. Tłumaczy się im, że powinni się zastanowić, jakiej są płci, bo tylko dwie: kobieta i mężczyzna to już przeżytek – tłumaczyła.

"Przekraczanie granic"

Jej zdaniem celem lewicowej rewolucji jest m.in. to, aby ludzie przestali "myśleć normą" i uznali, że ciekawe jest jedynie to, co od niej odstaje.

Nowak została ponadto zapytana o przyjęcie 24 czerwca przez Parlament Europejski rezolucję, która określą aborcję jako "prawo człowieka". Jej zdanie jest to przykład przekraczania przez PE kolejnych granic. – Możemy się spodziewać, że skoro tak łatwo jest zabić dziecko w łonie matki i nazwać to prawem kobiety, to zaraz będziemy mieli prawo do zabijania starych, niedołężnych ludzi. Kto wie, czy jak nauczyciel będzie wymagający i niewygodny, komuś nie przyjdzie do głowy, by wyciągnąć przeciwko niemu pistolet albo nóż – dodała.

Wyrok TK, Marta Lempart i "Strajk Kobiet"

Marta Lempart jest liderką "Strajku Kobiet", który wyrósł na kanwie protestów po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. 22 października 2020 roku TK zdecydował, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z ustawą zasadniczą.

W listopadzie ub.r. "Gazeta Polska" napisała, że Lempart, prowadząc różne biznesy, popadła w konflikt z prawem. Według "GP", liderka Strajku Kobiet jest oskarżona o zablokowanie kontroli inspekcji pracy w swojej firmie. Jej nazwisko pojawia się również w śledztwie dotyczącym nadużycia uprawnień przez kierujących Operą Wrocławską.

Niedawno na profilu "Strajku Kobiet" opublikowano wpis, w którym przekonywano, że model rodziny złożony z kobiety, mężczyzny oraz dzieci jest... "faszystowski". Po fali krytyki wpis został zmieniony.

Czytaj też:
"Mówiłyśmy, że nas wymordują". Lempart i sędzia z "Iustitii" razem na konferencji
Czytaj też:
Nawet 3 lata więzienia dla dyrektora, który dopuścił do molestowania dziecka

Źródło: tysol.pl/Radio Maryja
Czytaj także