Kochani, od kilku dni nie możemy spać, ubraliśmy się na galowo i medytujemy w TEJ intencji, której się pewnie domyślacie, a więc iżby spełnił się powrót Donalda Tuska do polskiej polityki.
Of kors mamy na myśli medytację świecką, postępową, z tymi wszystkimi olejkami i kadzidełkami, i koralikami. W każdym razie nie możemy się doczekać, aż Tusk wróci, iż oznacza to rozwiązanie wszystkich problemów, jakie ma obecnie ten kraj, a więc zlikwidowanie inflacji, podniesienie naszego prestiżu w Europie, oddanie mienia i uwolnienie sądów. I może coś z TVP dałoby się też zrobić.
Źródło: DoRzeczy.pl