Zachodnie społeczeństwa osiągnęły nikomu wcześniej nieznany poziom bogactwa i dobrobytu, co oznacza, że przywódcy polityczni nie muszą brać pod uwagę rzeczywistości. A przynajmniej tak im się wydaje. Dlatego mogą swobodnie snuć coraz bardziej osobliwe i niedorzeczne plany, budować utopie i nie przejmować się kosztami: te pokryje się dzięki pożyczkom zaciąganym w imieniu przyszłych pokoleń.
Najnowszym przykładem takiego podejścia jest przedstawiony przez Fransa Timmermansa program „Fit for 55”, a więc wielki projekt totalnej zmiany polityki ekologicznej Unii Europejskiej. Do 2030 r. redukcja emisji CO2 w krajach członkowskich ma wynieść 55 proc. Ostateczne szczęście i nirwanę – całkowitą neutralność – Unia osiągnie w roku 2050, czyli już za 30 lat. Jak w przypadku każdego innego, wielkiego i globalnego planu projekt Timmermansa został przedstawiony na 4 tys. stron, co oznacza, że jest on praktycznie nie do przeczytania.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.