KONSTYTUCJA WOLNOŚCI | Zwolennicy wolnej dyskusji o naszej historii, do których i ja się zaliczam, teoretycznie powinni być zadowoleni: debata o celowości Powstania Warszawskiego jest możliwa. Nie zawsze tak było.
Po przywróceniu w pełni pamięci powstania nastąpił trwający kilkanaście lat okres, podczas którego próby kwestionowania sensowności tego zrywu były natychmiast zakrzykiwane. Pamiętam swoje pierwsze teksty na ten temat, które pojawiały się w Salonie24 około 2005 czy 2006 r., a spotykały się z furiacką wręcz reakcją turbopatriotów, uznających kwestionowanie decyzji dowództwa AK wprost za zdradę. Miejsca na jakąkolwiek poważniejszą dyskusję wówczas nie było.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.