Z problemem tym pierwszy raz zetknąłem się dobre kilkanaście lat temu.
Z problemem tym pierwszy raz zetknąłem się dobre kilkanaście lat temu. Napisałem wówczas dla „Rzeczpospolitej” serię artykułów o Izraelczykach polskiego pochodzenia, którzy domagali się przyznania im przywilejów „ocalałych z Holokaustu”. Wywoływało to spore kontrowersje, bo ludzie ci byli ofiarami Sowietów, a nie Niemców. Bolszewicy w latach 1939–1941 wywieźli ich ze wschodniej Polski na Syberię i do Kazachstanu. Tam przeszli przez piekło łagrów i kołchozów. Na „nieludzkiej ziemi” stracili wielu bliskich. Udało im się uratować dzięki armii Andersa. Przez Teheran i Irak trafili do Palestyny.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.