Włochy: Niewielkie protesty na dworcach przeciwko wymogowi przepustek COVID-19

Włochy: Niewielkie protesty na dworcach przeciwko wymogowi przepustek COVID-19

Dodano: 
Flaga Włoch. Rzym. Zdj. ilustracyjne
Flaga Włoch. Rzym. Zdj. ilustracyjne Źródło: Pixabay
Wzmocnione patrole, niewielkie protesty - tak wygląda na stacjach kolejowych we Włoszech pierwszy dzień obowiązywania wymogu przepustek COVID-19 w pociągach dużych prędkości i Intercity. Tzw. Green Pass wymagany jest też w autobusach międzyregionalnych i samolotach.

Włoskie media informują w środę, że nie potwierdziły się publikowane w internecie zapowiedzi blokady dworców i pociągów przez przeciwników przepustek sanitarnych. We wtorek MSW ostrzegło, że będzie stosować zasadę zerowej tolerancji wobec organizatorów i uczestników nielegalnych protestów i aktów przemocy, które zakłócą funkcjonowanie kolei.

Na niektóre dworce w kraju przybyły niewielkie grupy protestujących. Niektórzy z nich wznosili okrzyki przeciwko żołnierzom i funkcjonariuszom sił porządkowych, których wzmocnione patrole pilnują stacji i wstępu na nie. Wpuszczane są osoby z biletami.

Przed dworcem w Turynie zatrzymano jednego agresywnego demonstranta. Przed główną stacją we Florencji antyszczepionkowcy zorganizowali wiec przeciwko, jak mówili, "dyktaturze sanitarnej".

Zwiększono też kontrolę lotnisk.

Również od środy we Włoszech obowiązuje wymóg posiadania przepustek COVID-19 przez pracowników szkół. Do niektórych placówek, gdzie trwają egzaminy poprawkowe i przygotowania do inauguracji roku szkolnego, nie wpuszczono nauczycieli bez takiego dokumentu.

Protesty

W ponad 10 włoskich miastach, w tym w Rzymie, Mediolanie i Turynie, odbyły się w sobotę kolejne manifestacje przeciwko obowiązkowi przepustki COVID-19, której stosowanie zostanie rozszerzone od 1 września na część środków transportu.

To kolejna sobota protestów we Włoszech przeciwko tzw. Green Pass. Organizatorzy wieców, które zwołano także w Udine, Reggio Emilia, Bolonii, Neapolu, Padwie, Modenie, Genui i Novarze, nie otrzymali na nie zgody. Uczestniczyło w nich od kilkuset do kilku tysięcy osób, wśród nich antyszczepionkowcy.

Wznoszono okrzyki "Wolność", "Nie dla Green Pass", a także hasła przeciwko lekarzom, burmistrzom i rządowi Mario Draghiego, który wprowadził obowiązek przepustek przy wstępie do wielu miejsc publicznych, od restauracji w zamkniętych pomieszczeniach po muzea, kina i baseny czy parki rozrywki.

Protestujący na nagraniach umieszczonych w mediach społecznościowych mówili: "Dosyć z dyktaturą". Zapowiadali, że będą manifestować tak długo, aż skończy się "reżim sanitarny".

W Rzymie doszło do chwilowych napięć, gdy manifestanci, wśród których byli przedstawiciele neofaszystowskiego ugrupowania Forza Nuova, próbowali przejść zablokowaną przez policję ulicą. Ostatecznie siły porządkowe zgodziły się na krótki przemarsz inną trasą.

W Turynie uczestnicy wiecu poszli pod jeden ze szpitali, gdzie wznosili hasła obraźliwe wobec lekarzy.

W Mediolanie pod katedrą zebrało się około 3 tysięcy osób. W Neapolu było 200 protestujących, którzy rozdawali ulotki wymierzone w służbę zdrowia.







Czytaj też:
"Zero tolerancji". Oświadczenie szefowej włoskiego MSW
Czytaj też:
Włochy: O połowę mniej hospitalizacji niż w poprzednich falach

Źródło: PAP
Czytaj także