"Część z imigrantów mówi wprost". Prof. Zybertowicz: To nie są niewinne ofiary

"Część z imigrantów mówi wprost". Prof. Zybertowicz: To nie są niewinne ofiary

Dodano: 
Prof. Andrzej Zybertowicz
Prof. Andrzej Zybertowicz Źródło: Michał Woźniak/East News
Mam wrażenie, że ludzie mają wojnę w głowach. Wszystko to co się dzieje na granicy ma powstrzymać eskalacje procesów, które mogłyby doprowadzić do wojny –powiedział prof. Andrzej Zybertowicz opisując sytuację na granicy polsko-białoruskiej.

Doradca prezydenta RP wskazywał na przesadną, jego zdaniem, reakcję polityków opozycji oraz części społeczeństwa na sytuację grupy imigrantów znajdujących się w pobliżu granicy polsko-białoruskiej. Prof. Zybertowicz przypomniał, że motywacją dużej części osób koczujących na terytorium Białorusi jest chęć dostania się do Europy Zachodniej, a nie pozostanie w Polsce.

Socjolog opisał również gorące emocje, jakie wybuchy w społeczeństwie w związku z kryzysem na granicy. Jak ocenił, ma wrażenie, że "ludzie mają wojnę w głowach".

– Gdyby ktoś oglądał histeryczne wpisy w Internecie, na pewno część z nich jest sztucznie generowana, miałby wrażenie, że żyjemy w stanie wojny – stwierdził we wtorek na antenie TVP.

– Wszystko to co się dzieje na granicy ma powstrzymać eskalacje procesów, które mogłyby doprowadzić do wojny. Ale część opinii publicznej najwyraźniej tego nie rozumie. Nie rozumie, że trzeba mieć empatię wobec osób cierpiących i zachowywać się po ludzku, ale też rozumieć w jakim kontekście to cierpienie wystąpiło – dodał.

Interes Moskwy

Prof. Zybertowicz jest przekonany, że eskalacja konfliktu na wschodniej granicy Polski leży w interesie Rosji. Jego zdaniem Władimir Putin chce "pokazać, że Zachód nie jest przestrzenią dostatku, praworządności i względnej sprawiedliwości, że cywilizacja zachodnia do świat chaosu, bezprawia i ludzkich krzywd".

– To jest potrzebne do legitymizacji władzy w systemach totalitarnych. Pokazać, że demokracja nie działa. Znaleźli genialne rozwiązanie, które uderza w miękkie podbrzusze cywilizacji zachodniej, a jest nim wrażliwość na ludzkie cierpienie. To jest potrzebne do legitymizacji władzy w systemach totalitarnych. Pokazać, że demokracja nie działa. Znaleźli genialne rozwiązanie, które uderza w miękkie podbrzusze cywilizacji zachodniej, a jest nim wrażliwość na ludzkie cierpienie – ocenił socjolog.

Rozwiązanie kryzysu?

Doradca prezydenta RP wskazał także na możliwe rozwiązanie kryzysu oraz wypełnienie, w pewnym stopniu, zarówno potrzeby zaradzenia ludzkiemu cierpieniu, jak również i ochrony granic.

– Jakimś rozwiązaniem, które łączy wymogi empatii wobec tych, którzy naprawdę cierpią, z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa jest propozycja Episkopatu utworzenia korytarzy humanitarnych dla tych, którzy chcą przejść na Zachód, bo to jest ich główny cel. Chciałbym by widzowie zrozumieli, że bardzo łatwo formułować postulaty jeśli na swoich barkach nie niesie się odpowiedzialności za całe państwo i rolę Polski w Unii – stwierdził.

Czytaj też:
"Być może, gdyby nie było tyle pajacowania...". Prof. Zybertowicz o stanie wyjątkowym
Czytaj też:
Skąd wzrost poparcia dla PiS? Prof. Zybertowicz odpowiada

Źródło: TVP
Czytaj także