Znany w Portugalii sędzia Rui Fonseca e Castro został w czwartek wydalony z grona sędziowskiego – poinformowała Wyższa Rada Sądownicza (CSM) w Lizbonie, odpowiednik polskiej KRS.
Jak podały władze CSM, Fonseca e Castro w ciągu najbliższych 30 dni będzie mógł się odwołać od decyzji rady. Sprecyzowano jednocześnie, że ze skutkiem natychmiastowym przestał on pełnić funkcję sędziego.
Według CSM Fonseca e Castro nie może wykonywać dotychczasowego zawodu z powodu trzech popełnionych w ostatnich miesiącach naruszeń prawa, m.in. odmowy założenia podczas jednej z rozpraw maski ochronnej.
Sędzia twierdził, że pandemii nie ma
Portugalski sędzia, popularny głównie dzięki swoim nagraniom w mediach społecznościowych, popierał nieformalny ruch osób negujących pandemię, a także sam publicznie twierdził, że COVID-19 nie istnieje. W publicznych wystąpieniach zachęcał też obywateli Portugalii do lekceważenia przepisów sanitarnych.
Fonseca e Castro pojawiał się też kilkakrotnie wśród osób manifestujących swój sprzeciw wobec władz Portugalii i nałożonych przez rząd restrykcji przeciwepidemicznych. Nie szczędził ostrych słów i krytyki pod adresem decydentów. Krajowych polityków nazywał m.in. grupą "skorumpowanych pedofilów" oraz "członkami lóż masońskich".
W kwietniu Fonseca e Castro ujawnił, że o wydalenie go z grona sędziów zabiegał szef portugalskiej policji Manuel Magina da Silva. W opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu domagał się od adwersarza walki "jeden na jednego" według zasad MMA.