Ujednolicenie prawa dla wszystkich społeczności zamieszkujących Sri Lankę to najnowszy projekt tamtejszego rządu. Lokalna konferencja biskupów katolickich alarmuje, że nie chodzi o uczynienie wszystkich równymi wobec prawa, lecz o dominację buddyzmu w prawodawstwie.
Prezydent Demokratyczno-Socjalistycznej Republiki Sri Lanki powołał 13-osobowy zespół zadaniowy, którego przewodniczącym został Galagodaththe Gnanasara Thero, „ekstremistyczny mnich buddyjski” – czytamy w Asia News. Zespół ma zająć się realizacją na gruncie prawodawstwa hasła „jeden kraj, jedno prawo”, którego podczas kampanii wyborczej używał obecny prezydent Gotabaya Rajapaska. Taka narracja zjednała mu poparcie buddyjskiej większości społeczeństwa.
Biskupi apelują o nową konstytucję
Protest przeciwko projektowi wystosowali w imieniu tamtejszego episkopatu jego przewodniczący, bp Winston Fernando, oraz sekretarz, bp JD Anthony Jayakody. „Nikt nie sprzeciwiałby się celowi «jeden kraj, jedno prawo» w zarządzaniu, pod warunkiem, że wynikałby on z konstytucji kraju” – napisali w oświadczeniu.
Hierarchowie wskazali, że zamiast prostej implikacji populistycznego hasła należałoby „sformułować nową Konstytucję, która da wszystkim obywatelom gwarancję równości wobec prawa”. Dla biskupów „nie do zaakceptowania jest ręczne wskazywanie osób spoza polityki do prezydenckiej grupy zadaniowej bez odniesienia do demokratycznie wybranego ustawodawcy”. „Proces parlamentarny został zignorowany w tak kluczowej sprawie” – oceniają.
Buddyjski kryminalista szefem prezydenckiego zespołu
Biskupi skrytykowali także mianowanie radykalnego buddysty przewodniczącym zespołu, co uznali za „dolewanie oliwy do ognia” w i tak krzywdzącym już sposobie realizacji prezydenckiego projektu. Galagodaththe Gnanasara Thero jest sekretarzem generalnym nacjonalistycznej organizacji buddyjskiej Bodu Bala Sena, odpowiedzialnej m. in. za wywołanie zamieszek przeciwko ludności muzułmańskiej w 2013 roku. Gnanasara Thero usłyszał w sądzie cztery zarzuty i został skazany na 6 lat więzienia. Odbył jedynie 9 miesięcy wyroku, ponieważ został ułaskawiony przez poprzedniego prezydenta.
- Naszym obowiązkiem jest stworzenie jednego narodu, który może zebrać się pod jedną flagą i sformułowanie jednego prawa odpowiedniego dla kraju – powiedział buddysta podczas konferencji prasowej po powołaniu prezydenckiego zespołu.
Czytaj też:
Oskarżony o "bluźnierstwo". Niepełnosprawny chrześcijanin od dwóch lat w areszcieCzytaj też:
Papież przyjął premiera Indii. Ani słowa o prześladowaniach chrześcijanCzytaj też:
Nepal: Dwie siostry aresztowane za prowadzenie działalności dobroczynnej
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
