"Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił zażalenie pełnomocnika gen. bryg. Piotra Pytla i utrzymał na mocy zaskarżone postanowienie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z 24 października 2016 r. o umorzeniu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień żołnierzy Żandarmerii Wojskowej asystujących w działaniach prowadzonych przez pana Bartłomieja Misiewicza, Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej do spraw utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu Wojskowego NATO.Tym samym sąd potwierdził, że działania Bartłomieja Misiewicza były zgodne z prawem" – czytamy w komunikacie MON.
Postanowienie sądu dotyczy wydarzeń, jakie miały miejsce w nocy z 17 na 18 grudnia 2015 roku. Wówczas szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Bączek, dyrektor gabinetu szefa MON Bartłomiej Misiewicz w asyście Żandarmerii Wojskowej weszli do siedziby Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Misiewicz był wówczas pełnomocnikiem MON ds. Utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Po przeprowadzonych czynnościach, odwołano szefów CEK NATO.
Czytaj też:
Misiewicz i służby w CEK NATO. MON: Podjęto działania zgodne z prawemCzytaj też:
Jest śledztwo w sprawie nocnego wejścia do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO