Polityk partii KORWiN mówił o spotkaniu na linii Biden – Putin w rozmowie na antenie Polskiego Radia 24.
Parlamentarzysta wyraził nadzieje, że przywódcy USA i Federacji Rosyjskiej rozmawiają zarówno o kryzysie migracyjnym, który dotyka Polskę, jak i potencjalnej inwazji wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.
Spotkanie mocarstw
We wtorek odbędzie się wideorozmowa prezydenta USA Joe Bidena z Władimirem Putinem. Przywódcy światowych mocarstw mają w planach omówienie obaw Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej dotyczących obecności rosyjskiej armii na granicy z Ukrainą. Obecnie w pobliżu zachodniej granicy Rosji ma przebywać pomiędzy 90 a 100 tys. żołnierzy ze sprzętem. Jak podało "The New York Times", amerykański prezydent ma przestrzec Kreml przed zbrojną napaścią na Ukrainę. Jednocześnie dziennikarze ujawnili, iż Joe Biden nie zamierza stawiać sprawy na ostrzu noża i dlatego interwencja NATO zostanie najprawdopodobniej wykluczona. Biały Dom opublikował oświadczenie, w którym poinformował, że "USA skonsultowały swoje stanowisko z kluczowymi sojusznikami w Europie". W tej grupie znaleźli się przywódcy: Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii.
– Nie spodziewam się niczego dla nas sensacyjnego. Jeśli chodzi o Nord Stream 2, to jest już przesądzone, że on ruszy i że wpływ Rosji na wschodnią Europę zwiększy się tak samo jak wpływ Niemiec na Unię Europejską – stwierdził poseł Artur Dziambor. – Nie sądzę, żeby Władimir Putin zatrzymał się na Donbasie. Jest to smutne i przerażające, ale prawda jest taka, że powinniśmy robić wszystko, żeby Rosja była od nas jak najdalej, więc Ukraina jest nam po prostu zwyczajnie potrzebna – dodał deputowany koła Konfederacji.
Polityk zwrócił również uwagę na to, iż "Stanom Zjednoczonym powinno zależeć na buforze bezpieczeństwa pomiędzy imperialistycznymi zakusami Rosji a Unią Europejską".
Czytaj też:
Prof. Zybertowicz: W imię światowego pokoju należy powstrzymać RosjęCzytaj też:
W co gra Putin przed rozmową z Bidenem? Ekspert odpowiada