Berlin: Opaski na ręce dla zaszczepionych i wyzdrowiałych klientów

Berlin: Opaski na ręce dla zaszczepionych i wyzdrowiałych klientów

Dodano: 
Koronawirus w Niemczech
Koronawirus w Niemczech Źródło: PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL
Ze względu na obowiązującą zasadę 2G (wstęp tylko dla zaszczepionych i wyzdrowiałych po COVID-19) sklepy skarżą się na duże straty w przedświątecznej sprzedaży. W Berlinie i Brandenburgii opaski na ręce dla klientów mają ułatwić zakupy przed Bożym Narodzeniem.

Sprzedawcy w Berlinie i Brandenburgii chcą w okresie przedświątecznym ułatwić zakupy w warunkach 2G. Ma to być możliwe dzięki tzw. rozporządzeniu o opaskach (Baendchen-Regelung), potwierdził w niedzielę dyrektor zarządzający Berlińsko-Brandenburskiego Zrzeszenia Handlu Nils Busch-Petersen w rozmowie z portalem rbb24.

Zgodnie z rozporządzeniem klienci np. w centrach handlowych otrzymają opaskę na rękę, która będzie codziennie aktualizowana podczas kontroli przy wejściu, a następnie będą mogli wejść do kolejnych sklepów bez konieczności ponownego okazywania karty szczepień. Zrzeszenie branżowe nawiązało współpracę z przedsiębiorcami, wydziałem zdrowia Senatu Berlina oraz Ministerstwem Zdrowia Brandenburgii.

Bez opaski ani rusz

Niewykluczone, że opaski będą rozdawane w Berlinie i Brandenburgii przed ulicami handlowymi i deptakami, takimi jak Wilmersdorfer Strasse w Berlinie czy Brandenburger Strasse w Poczdamie. Detaliści mogą jednak swobodnie decydować, czy chcą przyjąć rozporządzenie w sprawie opaski, nie ma też wiążącej daty jego wdrożenia. Pierwsze centra handlowe w Berlinie, takie jak Arkaden przy Schoenhauser Allee i Rathaus-Center w Pankow, już zastosowały to rozporządzenie – informuje portal.

Rzecznik administracji sanitarnej powiedział w niedzielę: "Z naszej strony nie ma żadnych zastrzeżeń. Pozwala na to rozporządzenie berlińskie". W Berlinie do większości sklepów mają dostęp tylko osoby zaszczepione i wyleczone. Negatywny wynik testu nie jest już wystarczający. Wyłączone są m.in. supermarkety, drogerie i apteki.

"Mamy nadzieję, że możemy ożywić niezwykle spowolniony biznes świąteczny i ulżyć pracownikom sklepów" – powiedział rbb24 Busch-Petersen. Według stowarzyszenia branżowego przepisy 2G drastycznie ograniczają świąteczny biznes na ulicach handlowych i w centrach handlowych.

Według ostatniego ogólnokrajowego badania sprzedawcy detaliczni mieli w zeszłym tygodniu o jedną trzecią mniejsze obroty niż w tym samym okresie przed kryzysem. Według Busch-Petersen, spadek sprzedaży jest szczególnie widoczny w przypadku zabawek i odzieży. Z drugiej strony, sytuacja w handlu internetowym wygląda pozytywnie - informuje portal.

Czytaj też:
Niemcy: Nieznaczny spadek liczby zakażeń
Czytaj też:
"Szczepcie się", COVID-19 to "piekło". Antyszczepionkowiec trafił pod respirator

Źródło: PAP
Czytaj także