Przemysław Czarnek przyznaje, że nie jest entuzjastą obowiązkowych szczepień nauczycieli. Jednocześnie zachęca do przyjmowania preparatów przeciw COVID-19 i sprzeciwia się agresywnemu traktowaniu osób, które mają wątpliwości wobec szczepionek.
Minister edukacji i nauki wskazuje także na poważne konsekwencje ewentualnego wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla nauczycieli.
– Systemu edukacji na to po prostu nie stać – przyznaje Przemysław Czarnek goszcząc w poniedziałek na antenie Polsatu News.
Czarnek o szczepieniach
Jak stwierdził gość Bogdana Rymanowskiego, sam jest zaszczepiony trzema dawkami preparatu przeciw COVID-19 i dzięki temu czuje się "bezpiecznie". Mimo to, nie jest zwolennikiem przymusu szczepień. Czarnek sprzeciwia się także atakowaniu ludzi mających wątpliwości wobec szczepionek.
– Wszystkim państwu polecam, zaszczepcie się, natomiast nie przyjmuję do wiadomości chamskiej retoryki, takiej tępej agitacji, propagandy w rodzaju ciemnogród, średniowiecze, nie naukowcy, XXI wiek, a wy jesteście gdzieś w lesie. To obrażanie ludzi, którzy z jakichś powodów mają lęki – powiedział polityk PiS na antenie Polsatu.
Minister edukacji i nauki stwierdził także, że pozostaje w stałym kontakcie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Politycy poruszali już temat obowiązkowych szczepień dla nauczycieli. Czarnek przyznał, że w tej kwestii jest potrzebna rzeczowa debata.
– Jesteśmy cały czas w ścisłym kontakcie [z ministrem zdrowia], telefonujemy do siebie niemal codziennie, więc rozmawiamy również i o tym, aczkolwiek musimy się spotkać na dłuższą debatę co do szczegółów ewentualnie takiego obowiązku, co do którego ja entuzjastą nie jestem – powiedział.
Obowiązek dla nauczycieli
Minister wskazał, jakie konsekwencje niosłoby za sobą wprowadzenie obowiązku szczepień dla nauczycieli.
– Spowodowanie, żeby od 1 marca do szkoły mogli chodzić wyłącznie nauczyciele zaszczepieni i do pracy chodzić wyłącznie zaszczepieni, mogłoby doprowadzić do sytuacji w której około 10 proc. nauczycieli po prostu nie przyszłoby do pracy, a to oznacza około 6 tysięcy wakatów w Polsce. 6 tysięcy wakatów od 1 marca systemu edukacji na to po prostu nie stać – przyznał polityk PiS.
– Szacunkowo dziś mówimy o 80-81proc. nauczycieli zaszczepionych. A zatem około 19-20 proc. to są nauczyciele nie zaszczepieni. Powiedzmy, że groźba przymusu spowodowałaby, że połowa z tych niezaszczepionych zaszczepiłaby się. To nadal pozostaje 10 proc. całości nauczycieli. Czyli to jest około 60-70 tys. wakatów. Nie stać na to systemu edukacji – dodał Czarnek.
Czytaj też:
Czarnek: Będziemy przekonywać do szczepień dzieci, a nie zmuszaćCzytaj też:
Czarnek: Nie jestem entuzjastą przymusowych szczepień