Pełnomocnik rządu odwołany. Powodem szokujące słowa nt. ustawy o IPN

Pełnomocnik rządu odwołany. Powodem szokujące słowa nt. ustawy o IPN

Dodano: 
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie
Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie Źródło: PAP/Leszek Szymański
Pełnomocnik rządu ds. kontaktów z diasporą żydowską Jarosław Marek Nowak został odwołany ze stanowiska przez szefa MSZ Zbigniewa Raua.

W poniedziałek wiadomość za pośrednictwem wpisu w portalu społecznościowym Twitter podał Łukasz Jasina, rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

Minister Zbigniew Rau decyzję w tej sprawie miał podjąć już w ostatnią sobotę, 8 stycznia b.r.

"Minister Spraw Zagranicznych @RauZbigniew podjął 8 stycznia 2022 roku decyzję o odwołaniu p. Jarosława Nowaka z zajmowanego stanowiska" – możemy przeczytać w tweecie Jasiny.

twitter

Szokujące słowa

Jarosław Marek Nowak funkcję pełnomocnika rządu pełnił od 6 lipca 2021 roku. Był odpowiedzialny za prowadzenie działań na rzecz rozwoju relacji polsko-żydowskich i współdziałanie w tym zakresie z właściwymi komórkami organizacyjnymi Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Ostatnio w jednym z wywiadów dyplomata został zapytany o relację polsko-izraelskie, zmianę ustawy o IPN oraz kwestię reprywatyzacji mienia pożydowskiego.

Nowak stwierdził, że próba nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, to "jedna z najgłupszych poprawek, jakie kiedykolwiek pojawiły się w prawie". Dodał także, iż jego zdaniem dyskusja na ten temat "powinna odbywać się na poziomie akademickim". – Zakwestionowaniem czyichś badań jest opublikowanie obalającego artykułu, który przedstawia kontrargumenty. (...) To nie jest miejsce dla sędziów ani nikogo innego. Nie można naprawdę skutecznie dyskutować o książkach, w których zawarte są teorie lub badania, jeśli nie przeprowadziło się własnych badań i nie znalazło własnych opinii na ten temat – oznajmił.

Ustawa o IPN

Temat słynnej nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej to kwestia, którą rząd Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy spróbował podjąć w 2018 roku. Wówczas rządzący niespodziewanie uchwalili nowelę, która miała służyć walce z używanym często błędnie na Zachodzie określeniem "polskie obozy koncentracyjne", mając na myśli niemieckie obozy, takie jak Auschwitz-Birkenau.

Od tych przepisów Sejm odszedł jednak 27 czerwca 2018 roku.

Czytaj też:
Mówienie o "polskich obozach koncentracyjnych" to "kłamstwo oświęcimskie"

Źródło: Twitter / DoRzeczy.pl
Czytaj także