Kukiz: To ja decyduję, czy Kaczyński ma władzę

Kukiz: To ja decyduję, czy Kaczyński ma władzę

Dodano: 
Paweł Kukiz i Jarosław Kaczyński podczas wspólnego oświadczenia w Warszawie
Paweł Kukiz i Jarosław Kaczyński podczas wspólnego oświadczenia w Warszawie Źródło: PAP / Paweł Supernak
Gdyby opozycja była gotowa do przejęcia władzy, to dawno powinni się ze mną kontaktować – stwierdził Paweł Kukiz.

Tych moich trzech posłów decyduje, czy PiS sprawuje władzę, czy nie będzie sprawował władzy – stwierdził Paweł Kukiz w rozmowie z "Super Expressem".

Pytany, czy zamierza startować z list PiS w 2023 roku, Kukiz stwierdził, że nie wie czy w ogóle wystartuje do Sejmu, a jeżeli nawet się na to zdecyduje, to będzie mu obojętne z czyich list.

Podkreśla, że jego warunkiem wspólnego startu będzie wpisanie do programu partii, z której list miałby startować, postulatów niesionych przez Kukiz'15.

Współpraca PiS z Kukizem

W maju Paweł Kukiz podpisał porozumienie z PiS ws. współpracy programowej. Kukiz przyznał w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że jego umowa z Prawem i Sprawiedliwością obejmuje nie tylko głosowania ws. Polskiego Ładu, lecz także w sprawach personalnych.

– Jednym z punktów umowy, którą zawarłem z prezesem Kaczyńskim, jest wspieranie PiS również w sprawach personalnych do końca tej kadencji. To są tylko dwa lata, a ja myślę o polityce i skutkach naszych ustaw w perspektywie dziesięcioleci – stwierdził Paweł Kukiz.

"Nie oszukał mnie"

Całkiem niedawno w rozmowie z Telewizją Republika zapytany, czy "na dłużej zacumuje przy okręcie Prawa i Sprawiedliwości", stwierdził, że "to zależy". – Ja nie mam ciśnienia na Sejm w kolejnej kadencji, ja osobiście, Paweł Kukiz – powiedział.

Jak wskazał Kukiz, do tej pory ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego wywiązuje się z zawartej umowy programowej. — Jeśli będzie sytuacja taka, że przed kolejnymi wyborami kolejne nasze postulaty Prawo i Sprawiedliwość wpisze do swojego programu, to wtedy nie wykluczam tego startu z list Prawa i Sprawiedliwości — ocenił.

– Podpisywaliśmy umowę, wbrew tym wszystkim doniesieniom "on cię oszuka" czy coś takiego, jak na razie w niczym mnie nie oszukał — powiedział. Paweł Kukiz dodał, że ważną kwestią są również finanse, ponieważ "zostawił 50 mln w kieszeniach podatników, nie pobierając subwencji".

Czytaj też:
Kukiz: W czasach PO inwigilowano dziennikarzy
Czytaj też:
Kukiz: Z całą pewnością nie będę głosował za taką ustawą

Źródło: se.pl
Czytaj także