Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował praktyki związane z udzielaniem kredytów konsumenckich: wliczanie kosztów związanych z ubezpieczeniem do całkowitej kwoty kredytu oraz przysyłanie klientom propozycji zawarcia umowy, z których wielu nie otrzymało w ogóle kredytu lub miał on inne warunki.
– Bank, prezentując informacje na temat całkowitej kwoty kredytu, wprowadzał konsumentów w błąd co do proporcji między całkowitą kwotą kredytu a jego kosztem. W ten sposób jego oferta wydaje się konsumentowi korzystniejsza niż jest w rzeczywistości, a także lepsza od ofert innych kredytodawców, którzy podają rzetelne informacje o koszcie kredytu. Klient Santander Consumer Banku na podstawie wprowadzających w błąd informacji może - porównując ofertę tego banku z ofertami innych instytucji finansowych - zdecydować się na pozornie tylko korzystny dla niego kredyt, czego nie zrobiłby, gdyby miał prawidłowe informacje o proporcji między kosztem a całkowitą kwotą kredytu udzielanego w Santander Consumer Banku – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Urząd nałożył na Santander Consumer Bank karę 44 212 688 zł (38,2 mln zł za wliczanie składki z tytułu dodatkowej usługi ubezpieczenia do całkowitej kwoty kredytu i 5,9 mln zł za wprowadzanie konsumentów w błąd) – podkreślono.
Gigantyczna kara. Czym kierował się UOKiK?
Na wysokość kary miała wpływ długotrwałość praktyk - informowanie o warunkach kredytu, na jakich wielu konsumentów ostatecznie go nie otrzymało, bank stosował od stycznia 2015 r. do września 2018 r., a wliczanie ubezpieczenia do całkowitej kwoty kredytu - mimo że stosowane co najmniej od 2016 r., nie zostało przez bank dotychczas zaniechane. Duże znaczenie na wysokość kary miał również fakt, że bank miał świadomość, iż jego praktyka odbiega od praktyk stosowanych przez pozostałych uczestników rynku.
Prezes UOKiK już od wielu lat konsekwentnie wskazuje na to, że koszt usługi dodatkowej powinien być uwzględniany jedynie w całkowitym koszcie kredytu, co również zostało potwierdzone w wyrokach sądowych. Prezes UOKiK nakazał zaprzestanie stosowania tej praktyki. Bank ma ponadto poinformować konsumentów o decyzji organu.
Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.
Czytaj też:
UOKiK dokonał przeszukań w kilku firmach. Podejrzewa je o zmowę przetargowąCzytaj też:
Prezes UOKiK zobowiązał Orange Polska do wypłaty rekompensaty abonentomCzytaj też:
UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające ws. działań Apple