Sytuacja w Burkina Faso jest od lat niespokojna. Pogorszyła się zwłaszcza po roku 2011, kiedy w Libii rozpoczęła się wojna domowa, a dotychczasowy przywódca Muammar Kaddafi został zabity.
Libia, choć rządzona przez lata twardą ręką przez Kaddafiego, pogrążyła się w chaosie, który trwa do dziś. Niestabilną sytuację w regionie wykorzystały natychmiast radykalne ugrupowania muzułmańskie jak Al-Kaida i Państwo Islamskie, które po 2011 roku zaczęły organizować własne przyczółki w Afryce chcąc utworzyć na tym terenie emirat.
Burkina Faso boryka się z atakami dżihadystów od niemal dekady. Agresja wzmogła się po 2015 roku. W tym czasie z rąk islamistów zginęło co najmniej 2 tysiące osób. Terroryści atakują głównie prowincję, gdzie zastraszają wioski i porywają ludzi, ale do ataków dochodzi także w mieście. M.in. w 2016 roku w stolicy Wagadugu kilkuosobowa grupa terrorystów wzięła w jednym z hoteli 176 zakładników (34 osoby zostały zabite).
Interwencja Francji
W sierpniu 2014 roku Francja wzmocniła swój kontyngent wojskowy w rejonie Sahelu, rozpoczynając operację „Barkhane” wymierzoną w organizacje terrorystyczne destabilizujące region. W misję zaangażowanych jest także grupa pięciu państw Sahelu (Burkina Faso, Czad, Mali, Mauretania i Niger), na których terenie dochodzi do ataków dżihadystów.
W ubiegłym roku Francja wycofała część swoich żołnierzy z Mali. Władze w Paryżu zarzucają władzom w Bamako, że cały ciężar walk z islamistami zrzucają na wojska francuskie. Ponadto w ostatnich tygodniach wyszło na jaw, że Mali prowadzi nieoficjalne rozmowy z rosyjskimi najemnikami z Grupy Wagnera.
W tym samym czasie Burkina Faso zarzuciła Francji, że wszystkie wojska, wbrew wcześniejszym ustaleniom, koncentruje na terenie innych krajów, a Wagadugu zostało pozostawione samo sobie.
Zamach stanu w Burkina Faso
W roku 2020 prezydent Roch Marc Christian Kaboré został wybrany na drugą kadencję. Od chwili jej rozpoczęcia Kaboré boryka się z rosnącym niezadowoleniem społecznym i protestami w związku z atakami dżihadystów, do których wciąż dochodzi.
Największe protesty wybuchły w stolicy Wagadugu 22 stycznia 2022 roku. Ludzie mieli domagać się podjęcia bardziej skutecznych kroków w walce z islamistami. Następnego dnia w pobliżu siedziby prezydenta było słychać liczne strzały. Niedługo później znaleziono samochody prezydenta podziurawione kulami; na jednym z siedzeń znajdowało się dużo śladów krwi. Jeszcze tego samego dnia minister obrony narodowej Burkina Faso Bathelemy Simpore zaprzeczył, jakoby doszło do zamachu stanu, lecz kilka godzin później telewizja poinformowała, że prezydent Kaboré został aresztowany.
W poniedziałek, 24 stycznia na twitterowym koncie prezydenta pojawił się wpis nawołujący do złożenia broni: „Nasz naród przeżywa trudne chwile. W tym momencie musimy chronić nasze demokratyczne normy. Wzywam tych, którzy chwycili za broń, aby złożyli ją w interesie narodu”. Nie da się jednak potwierdzić, czy autorem wpisu jest Kaboré.
W kraju dochodzi do przerw w dostawie Internetu. Wojsko zajęło także siedzibę telewizji państwowej. Według doniesień AFP News prezydent, premier, ministrowie oraz inni urzędnicy państwowi są przetrzymywani w koszarach.
Tego samego dnia (24 stycznia) puczyści wystąpili w telewizji i poinformowali, że Kaboré został usunięty ze stanowiska, parlament i rząd zostają rozwiązani, a konstytucja zawieszona. Zamach stanu przeprowadził Patriotyczny Ruch Ochrony i Odbudowy (MPSR), na czele którego stanął Paul-Henri Sandaogo Damiba. MPSR to organizacja, o której wcześniej w Burkina Faso nie słyszano, a jej mocodawcy nie są na razie znani. Istnieją jednak przypuszczenia, że jest ona związana z Rosją, na co wskazywać może obecność flag rosyjskich na ulicach Wagadugu. Podczas protestów w stolicy pojawiały się hasła „zamiany” wojsk francuskich na rosyjskie i nawoływania do zbliżenia z Moskwą. Nie bez znaczenia może być także obecność Grupy Wagnera w sąsiadującej z Burkina Faso Mali.
Paul-Henri Sandaogo Damiba w wystąpieniu telewizyjnym powiedział, że „postanowił przejąć swoje obowiązki przed historią” i dodał, że zamach stanu odbył się „bez jakiejkolwiek przemocy fizycznej wobec aresztowanych, którzy są przetrzymywani w bezpiecznym miejscu, z poszanowaniem ich godności”.
Junta wojskowa, która przejęła władzę w Burkina Faso zamknęła granice państwowe, wprowadziła godzinę policyjną na terenie całego kraju. Ogłoszono, że wkrótce zostaną rozpisane nowe wybory. 28 stycznia Damiba ogłosił, że „Burkina Faso powróci do porządku konstytucyjnego, gdy warunki będą sprzyjające”.
Czytaj też:
Prześladowania w Burkina Faso: Milion "uchodźców wewnętrznych" wśród chrześcijanCzytaj też:
Zamach stanu w Sudanie. Tysiące protestujących na ulicach