Victor Orban od kilku dni dystansuje się od wojny rosyjsko-ukraińskiej. – Dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo Węgrów – powiedział Orban. Premier Węgier zapewnił również, że jego kraj nie wyśle sprzętu wojskowego Ukraińcom. Jednocześnie jednak polityk podkreślił, że jego kraj nie sprzeciwi się nałożeniu na Rosję jakichkolwiek sankcji ekonomicznych.
Co ze SWIFT?
O postawę Budapesztu pytany był rzecznik rządu Piotr Muller w programie TVN24. Polityk m.in. odniósł się do popularnego fake-newsa, jakoby Węgry sprzeciwiłąy się odcięciu Rosji od systemu SWIFT.
– To była nieprawdziwa informacja. Orban nie protestował na tym pierwszym szczycie, który przyjął pierwsze sankcje gospodarcze, absolutnie wtedy nie było głosu sprzeciwu ze strony Węgier. Między innymi protestowały Niemcy, Włochy, jeszcze kilka innych krajów – stwierdził Piotr Müller.
Rzecznik rządu nie kryje jednak, że jest rozczarowany postawą Węgier i ich braku zaangażowania w konflikt. – Uważam że to błąd premiera Węgier ws. braku pomocy militarnej. Będziemy go przekonywać, żeby było inaczej, aczkolwiek umówmy się, że Węgry nie są jakąś potęgą militarną i akurat najbardziej nam zależy na wsparciu ze strony takich dużych krajów, które mają naprawdę duże zasoby jeżeli chodzi o uzbrojenie – mówił polityk.
Wojna Putina
24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu, że w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik w Donbasie, podjął decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej przeciwko Ukrainie w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
W poniedziałek rano na granicy białorusko-ukraińskiej mają odbyć się rozmowy delegacji Rosji i Ukrainy w sprawie zawieszenia ognia. Według agencji TASS, rosyjska delegacja wyjechała już z Mińska na negocjacje w białoruskim obwodzie homelskim. Dokładne miejsce rozmów nie jest znane.
Czytaj też:
Ministerstwo Obrony Ukrainy: Rosja straciła około 5 300 żołnierzyCzytaj też:
Wojna na Ukrainie. "Plan Putina to pełne zwycięstwo do 2 marca"