Prezydent Duda podpisał nowelę ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, która zakłada zmiany w naliczaniu składki zdrowotnej przez przedsiębiorców.
Przyjęta regulacja wprowadza przepisy, zgodnie z którymi co do zasady, przy ustalaniu podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne nie uwzględnia się przychodu przedsiębiorcy z odpłatnego zbycia składników majątku będących środkami trwałymi oraz wartościami niematerialnymi i prawnymi.
"Ustawa wprowadza także przepisy epizodyczne, zgodnie z którymi w 2025 r. podstawa wymiaru składki na ubezpieczenie zdrowotne (należnych odpowiednio za rok 2025 albo za rok składkowy obejmujący okres od dnia 1 lutego do dnia 31 stycznia 2026 r.) wskazanego w regulacji przedsiębiorcy nie może być niższa niż kwota 75 proc. minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w pierwszym dniu roku składkowego albo kwota iloczynu liczby miesięcy podlegania przez przedsiębiorcę ubezpieczeniu zdrowotnemu w roku kalendarzowym, za który był ustalany dochód podlegający oskładkowaniu, i 75 proc. minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w pierwszym dniu roku składkowego. Ustawa zawiera przepisy o charakterze porządkującym, przepisy przejściowe i dostosowujące. Ustawa wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 2025 r., z jednym wyjątkiem" – przekazała Kancelaria Prezydenta w komunikacie.
Spór polityczny
Dyskusje dot. kształtu przepisów trwały w koalicji rządowej od miesięcy. Obniżeniu składki zdrowotnej sprzeciwiała się Lewica wskazując, że doprowadzi to do powiększenia luki w NFZ. Partia Razem, która opuściła klub Lewicy, konsekwentnie krytykuje kierunek zmian.
"No i durna wersja ustawy, zaproszenie do cwaniakowania, przepchnięta. Kolejny prezent dla zamożnych, a rząd nawet nie umie powiedzieć, ile to realnie będzie kosztować i na co znów zabraknie kasy w szpitalach. Ale nikt się tym w większości rządowej nie przejmuje" – komentował lider Razem, Adrian Zandberg, gdy nowelę przyjął Sejm.
Czytaj też:
Hołownia spotkał się z prezydentem. "Stoimy u progu potencjalnego chaosu"Czytaj też:
Konfederacja u prezydenta. Mentzen ujawnia kulisy spotkania