Prezydent-elekt USA Donald Trump powiedział w piątek, że Unia Europejska, będąca już największym nabywcą amerykańskiej energii, powinna zwiększyć import amerykańskiej ropy i gazu lub szykować się na cła od eksportu towarów takich jak samochody.
UE kupuje już lwią część amerykańskiego eksportu ropy i gazu, zgodnie z danymi rządu USA. Obecnie nie ma dodatkowych wolumenów, ponieważ Stany Zjednoczone eksportują na pełną skalę, ale Trump zobowiązał się do dalszego zwiększenia produkcji ropy i gazu w kraju. – Powiedziałem Unii Europejskiej, że muszą nadrobić swój ogromny deficyt ze Stanami Zjednoczonymi poprzez zakup naszej ropy i gazu na dużą skalę – przekazał prezydent-elekt na swojej platformie społecznościowej Truth Social. "W przeciwnym razie czekają ich CŁA!!! — dodał.
KE chce rozmawiać
Komisja Europejska oświadczyła, że jest gotowa omówić z Donaldem Trumpem, w jaki sposób wzmocnić to, co określiła jako już silne relacje w sektorze energetycznym.
"UE zobowiązała się do stopniowego wycofywania importu energii z Rosji i dywersyfikacji naszych źródeł dostaw" – powiedział rzecznik KE.
Stany Zjednoczone dostarczyły w pierwszym kwartale tego roku 47 proc. gazu LNG do Unii Europejskiej i 17 proc ropy naftowej – wynika z danych Eurostatu.
Trump, który obejmie urząd 20 stycznia, zapowiedział nałożenie ceł na dużą część, jeśli nie cały import, i powiedział, że Europa zapłaci wysoką cenę za to, że przez dziesięciolecia miała dużą nadwyżkę handlową ze Stanami Zjednoczonymi.
Trump wielokrotnie podkreślał deficyt handlowy USA w zakresie towarów, ale nie handlu jako całości. Eksport UE jest zdominowany przez Niemcy, a kluczowymi towarami są samochody, maszyny i chemikalia. Stany Zjednoczone miały deficyt handlowy w zakresie towarów z UE w wysokości 155,8 mld euro (161,9 mld dolarów) w zeszłym roku. Jednak w zakresie usług miały nadwyżkę w wysokości 104 mld euro – pokazują dane Eurostatu.
Prezydent-elekt zapowiedział już nałożenie wysokich ceł na trzech największych partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych – Kanadę, Meksyk i Chiny.
Czytaj też:
Unia Europejska ponownie odkrywa kołoCzytaj też:
Bruksela przygotowuje cenzurę mediów społecznościowych. "Tarcza Demokracji"