– Moskwa opowiada się za utrzymaniem konstruktywnego dialogu z Waszyngtonem w kwestii międzynarodowego bezpieczeństwa i stabilności strategicznej - oświadczył pracownik rosyjskiego resortu dyplomacji w rozmowie z Interfaxem dodając, że "nawet w czasie największych kryzysów" oba państwa utrzymywały kanały dialogu w kwestii bezpieczeństwa i stabilności strategicznej.
– Obecnie, mimo najostrzejszego kryzysu, przygotowujemy się do nadchodzącej sesji wiosennej Dwustronnej Komisji Konsultacyjnej ws. Traktatu START – dodał.
Aleksander Darcziew poinformował również, że Rosja i USA prowadzą dialog w sprawie licznych konfliktów regionalnych, np. sytuacji w Afganistanie czy Syrii.
Kłamstwa rosyjskiego MSZ
W poniedziałek wieczorem na twitterowym profilu ambasady Federacji Rosyjskiej w Wielkiej Brytanii pojawił się wpis, w którym przytoczono wypowiedź ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Szef rosyjskiego MSZ stwierdził, że "celem specjalnej operacji wojskowej Rosji [na Ukrainie - przyp. red.] jest powstrzymanie jakiejkolwiek wojny, która mogłaby mieć miejsce na terytorium Ukrainy lub która mogłaby się stamtąd rozpocząć".
Słowa Ławrowa wywołały zdecydowaną reakcję rzecznika Departamentu Stanu USA. Ned Price, komentując wpis rosyjskich dyplomatów, stwierdził, że są one "bezczelnym kłamstwem".
"To jest bezczelne kłamstwo. Specjalna operacja wojskowa Rosji wszczęła wojnę na Ukrainie. Ukraina nie chce wojny" – napisał Price na Twitterze.
Czytaj też:
Brytyjski minister ostrzega: Polska musi się liczyć z konsekwencjamiCzytaj też:
Trwają prace nad ustawą o broni. "Kukiz rozmawiał już z prezesem Kaczyńskim"