Dyplomata mówił o tym w Nowym Jorku podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie sytuacji na Ukrainie. Kyslyca wydrukował i przeczytał na głos wypowiedź Ławrowa, w której uzasadniał on inwazję na sąsiedni kraj.
Chodzi o wpis opublikowany na Twitterze przez rosyjską ambasadę w Londynie. Przytoczono w nim słowa Ławrowa o "specjalnej operacji wojskowej" Rosji na Ukrainie, której celem jest "powstrzymanie jakiejkolwiek wojny, która mogłaby mieć miejsce na terytorium Ukrainy lub która mogłaby się tam rozpocząć".
– Przypomnę rosyjskim dyplomatom, że w Londynie, w razie potrzeby pomocy psychiatrycznej, można zadzwonić pod numer 111 – stwierdził Kyslyca, którego cytuje ukraińska agencja Ukrinform.
Ławrow: Rosja chce wyzwolić Ukrainę spod jarzma nazizmu
Pod koniec lutego podczas spotkania z przedstawicielami Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, których niepodległość uznał dekretem prezydent Władimir Putin i podpisał z ich liderami umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy, Ławrow przekonywał, że atakując Ukrainę, Rosja chce ją "wyzwolić spod jarzma nazizmu".
– Rosja zdecydowała się przeprowadzić specjalną operację wojskową, aby Ukraińcy uwolnieni spod jarzma nazizmu, mogli swobodnie decydować o własnej przyszłości – stwierdził szef rosyjskiego MSZ.
Moskwa cenzuruje wojnę
Kremlowska propaganda posługuje się terminem "specjalna operacja wojskowa", aby uzasadnić napaść na Ukrainę. Używanie w tym kontekście słów "wojna" czy "inwazja" zostało zakazane przez Roskomnadzor, państwowy regulator mediów i internetu.
24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin wypowiedział Ukrainie wojnę i rozpoczął inwazję na pełną skalę. Rząd w Kijowie wprowadził stan wojenny i ogłosił powszechną mobilizację. W ciągu prawie dwóch tygodni walk zginęło według ONZ ponad 400 cywilów, w tym 23 dzieci.
Czytaj też:
Macron: Rosja zawsze musi być traktowana z szacunkiemCzytaj też:
Leonardo DiCaprio przekazał 10 mln dolarów ukraińskiej armii