"Żal". Skwieciński musi opuścić Rosję

"Żal". Skwieciński musi opuścić Rosję

Dodano: 
Piotr Skwieciński
Piotr Skwieciński Źródło: PAP / Marcin Obara
Dyrektor Instytutu Polskiego Piotr Skwieciński znalazł się na liście 45 dyplomatów, którym Rosja nakazała wyjazd.

Piotr Skwieciński dyrektorem Instytutu Polskiego w Moskwie był od marca 2019 r. Teraz jego nazwisko znalazło się na liście rosyjskiego MSZ. Chodzi o 45 osób, które muszą opuścić Rosję. Oznacza to, że musi opuścić ten kraj.

"A więc wracam (nie wiem, jaki tu dać emoticon, narzucają się dwa sprzeczne...). Opuścić granice Federacji Rosyjskiej muszę do godziny 23:59 w najbliższą środę. Żal rozstawać się z miejscowymi przyjaciółmi, których w tych okolicznościach publicznie nie wymienię. Na tym zdjęciu, w hallu sal recepcyjnych ambasady, dumam pod relikwią. Pod dokładnie tą flagą Rzeczpospolitej, którą 17 września '39 zdjął z gmachu Ambasady ambasador Grzybowski. Jej dalsze losy są skomplikowane i niepewne, w każdym razie w końcu znalazła się pod opieką Polonii południowoafrykańskiej, a ta po '89 roku przekazała ją naszemu MSZ. Na razie zostaje w Moskwie, a co dalej...?" – napisał na Facebooku.

facebook

Skwieciński był wcześniej publicystą tygodnika "Sieci".

Instytut Polski to placówka podlegająca Ministerstwu Spraw Zagranicznych RP, założona w 1988. Zajmuje się promocją kultury, nauki i sztuki polskiej w Rosji oraz współpracą kulturalną, współpracą naukową i techniczną między Polską a Rosją.

Rosja wydala 45 polskich dyplomatów

Rosja zdecydowała się na wydalenie 45 polskich dyplomatów i konsulów. Muszą oni opuścić Rosję do 13 kwietnia. W tej sprawie w piątek do rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wezwany został Ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski.

Rzecznik MSZ Łukasz Jasina powiedział, że Polska traktuje ten krok jako odpowiedź na wcześniejsze wyrzucenie przez Polskę takiej samej liczby dyplomatów. Według służb, były to osoby, które po przykrywką dyplomatyczną, prowadziły działalność wywiadowczą.

Czytaj też:
Rosyjski ambasador grozi Zachodowi. "Ostrzegamy"

Źródło: Facebook / DoRzeczy.pl
Czytaj także