W ubiegłym roku rosyjski koncern gazowy Gazprom nie zasilił w wystarczającym stopniu holenderskich zapasów. Ceny ogromnie wzrosły, a rząd musiał opracować schematy rekompensat. Holenderscy rządzący chcą uniknąć tego typu sytuacji – poinformował w piątek portal internetowy nos.nl.
Holenderskie magazyny zostaną wypełnione
Państwowa firma Energie Beheer Nederland (EBN) wypełni magazyn gazu Bergermeer do 70 proc. jego pojemności – przekazano. Całkowite koszty zależą od cen na rynku gazu, ale szacowane są na 623 mln euro. Holenderski rząd chce również importować więcej LNG (gazu płynnego), który jest przechowywany w terminalach gazowych w Rotterdamie i Eemshaven. Zdaniem władz państwowych, oszczędność energii i zrównoważony rozwój powinny przyczynić się do zastąpienia importu z Rosji.
– Inne kraje europejskie także powinny mieć możliwość wycofania się. Ostatecznie naszym celem jest zakazanie wszelkiej energii z Rosji – stwierdził minister klimatu i energii Holandii Rob Jetten.
W przypadku węgla import dla całej Unii Europejskiej zakończy się 11 sierpnia tego roku. Zostało to uzgodnione w piątym pakiecie unijnych sankcji na Rosję w związku z agresją zbrojną tego państwa na terytorium Ukrainy.
Niemcy przestaną importować ropę z Rosji
Agencja Reuters poinformowała ostatnio, że szefowa niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wskazała koniec tego roku jako termin rezygnacji Niemiec z importu rosyjskiej ropy. Annalena Baerbock wskazała, że rezygnacja będzie odbywała się etapami.
– Mówię tutaj jasno i jednoznacznie: tak, Niemcy też całkowicie rezygnują z importu energii z Rosji – powiedział szefowa niemieckiej dyplomacji.
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Niemcy postanowiły wzmocnić swoje bezpieczeństwo energetyczne. W tej chwili kraj jest uzależniony od dostaw surowców energetycznych z Rosji.
Czytaj też:
Putin szantażuje Polskę. "To Rosja będzie miała problem"Czytaj też:
Borrell: Niektórzy członkowie UE grożą wetem