Jak podaje "Tagesspiegel", były kanclerz Gerhard Schroeder miał zrezygnować ze stanowiska w radzie nadzorczej spółki Rosnieft, rosyjskiego państwowego koncernu działający w branży petrochemicznej.
W komunikacie spółki, na który powołuje się gazeta, podano, że "nie ma możliwości przedłużenia jego mandatu w radzie nadzorczej". Nie poinformowano jednak o powodach tej decyzji.
Razem ze Schröderem radę nadzorczą Rosnieftu ma opuścić także niemiecki biznesmen Matthias Warnig.
Stanowiska w rosyjskich spółkach
W opublikowanym pod koniec kwietnia wywiadzie dla "New York Timesa", były kanclerz Niemiec tłumaczy, że zakończenie konfliktu na Ukrainie nie jest proste, jednak leży w interesie Europy. Jak dodaje polityk, "nie można na dłuższą metę izolować politycznie i ekonomicznie kraju takiego jak Rosja".
Wówczas, mówiąc o napiętych relacjach pomiędzy Europą a Rosją, były kanclerz bronił działań Moskwy, przyznając, że dopuszcza tylko jedną sytuację, w której zrezygnowałby z funkcji zajmowanych w rosyjskich spółkach energetycznych. Chodzi o możliwość przerwania przez Rosję dostaw gazu dla Unii Europejskiej.
– To się nie wydarzy – zapewniał jednocześnie Schröder, dodając, że jeśli doszłoby do takiej sytuacji, wówczas "zrezygnowałby" (polityk nie dodał jednak, z których stanowisk).
Poza koncernem Rosnieft, Schröder wciąż jest przewodniczącym komisji udziałowców spółki Nord Stream. Poza tym nadal figuruje w rejestrach jako dyrektor rady zarządzającej spółki Nord Stream 2 AG – przypominają niemieckie media.
Schröder broni Putina
Były kanclerz nie kryje w wywiadzie swojej sympatii wobec prezydenta Rosji, która – jak relacjonują media – jest odwzajemniona. Schröder zapewnia jednocześnie, że swoją znajomość z Putinem próbuje wykorzystać do negocjacji w sprawie Ukrainy.
– Myślę, że ta wojna była błędem i zawsze to mówiłem – tłumaczy polityk i dodaje, że prezydent Rosji też jest zainteresowany zakończenie konfliktu. – Mogę powiedzieć, że Putin jest zainteresowany zakończeniem tej wojny. Ale to nie takie łatwe. Jest kilka punktów, które trzeba wyjaśnić – mówi Schröder.
– Zawsze reprezentowałem niemieckie interesy. Robię, co mogę. Przynajmniej jedna strona mi ufa – dodaje był kanclerz, zapewniając, że jest gotowy prowadzić mediacje pomiędzy Ukrainą a Rosją.
Czytaj też:
Prof. Musiał: Niemcy robią interesy z przestępczym państwemCzytaj też:
Müller: Tusk całkiem wprost mówił o tym, że Rosjanom trzeba zaufać