We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat polskiego Krajowego Planu Odbudowy.
W tej sprawie przed obecnymi na sesji europosłami wystąpiła przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Pieniądze dla Polski
Ursula von der Leyen stwierdziła, że zatwierdzenie polskiego Planu "wiąże się w szczególności z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezależnego wymiaru sprawiedliwości" – przekazała stacja TVN24. – Zapewniam, że żadne pieniądze nie zostaną wypłacone, dopóki nie dojdzie do zrealizowania reform – zwróciła się do europarlamentarzystów szefowa KE.
W ubiegłym tygodniu, po przeprowadzeniu "dokładnej oceny", Komisja Europejska, po roku negocjacji z przedstawicielami polskiego rządu, dała "zielone światło" Krajowemu Planowi Odbudowy dla Polski, który ma uruchomić pieniądze z Funduszu Odbudowy Unii Europejskiej. – Teraz Rada musi o tym zadecydować. Plan ten wesprze Polaków na ich drodze do bardziej zrównoważonej, cyfrowej i odpornej przyszłości. To ścieżka, na którą wszyscy się zgodziliśmy. Ale Plan da więcej i właśnie o tym dyskutujemy tutaj dzisiaj. Ponieważ, jak we wszystkich Planach Odbudowy, inwestycje są powiązane z reformami. Zatwierdzenie tego Planu wiąże się w szczególności z wyraźnymi zobowiązaniami Polski w zakresie niezależnego wymiaru sprawiedliwości – powiedziała we wtorek w Parlamencie Europejskim Ursula von der Leyen.
Trzy elementy
– Zobowiązania mają na celu spełnienie trzech elementów, które przedstawiłam państwu na sesji plenarnej w październiku zeszłego roku. I mówiłam o nich ponownie, kiedy byłam w Warszawie w zeszłym tygodniu – oznajmiła przewodnicząca Komisji Europejskiej.
– Po pierwsze – obecna Izba Dyscyplinarna musi zostać zniesiona i zastąpiona przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony zgodnie z prawem. Po drugie – należy zreformować system dyscyplinarny. Po trzecie – wszyscy sędziowie, których dotyczą orzeczenia Izby Dyscyplinarnej, powinni mieć prawo do rozpatrzenia spraw przez nową Izbę – mówiła von der Leyen.
Czytaj też:
Lisicki: UE – po prężeniu muskułów rejterada. Ziemkiewicz: Ale teatr. Morawiecki mówi NitrasemCzytaj też:
Czarzasty przyznał, że w sporze Polski z UE nie chodzi o praworządność