Sejm przyjął ustawę, według której w teorii każda rodzina będzie miała prawo kupić 3 tony węgla za 996,60 zł za tonę.
Dopłaty do węgla
Rząd tłumaczy, że chce w ten sposób przyczynić się do poprawy sytuacji materialnej osób mieszkających w domach jednorodzinnych przed drożyzną. Jako że wskazana cena jest dużo niższa od obecnych, według ustawy składy dostaną dopłaty z budżetu państwa.
Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców niektórych paliw stałych w związku z sytuacją na rynku tych paliw została poparta przez 298 posłów. 15 głosowało przeciw, a 136 wstrzymało się od głosu.
Ceny węgla urosły drastycznie w konsekwencji wprowadzenia przez rząd embarga na rosyjski węgiel.
Ekspert: Błąd w kalkulacji
Prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla Łukasz Horbacz skomentował nową regulację w rozmowie z branżowym serwisem Business Insider Polska.
Ocenił, że w kalkulacji jest błąd, na który nie mogą sobie pozwolić prywatne składy węgla.
– Skoro w tej chwili cena jednej tony węgla importowanego na składach sięga 2500-3500 zł w zależności od lokalizacji, a sprzedawca miałby sprzedawać go po niecałe 1000 zł/t, to co mu da rekompensata w wysokości 750 zł? Powstaje dziura w wysokości co najmniej kolejnych 750 zł na każdej tonie węgla – wytłumaczył.
Jak dodał, w rezultacie do rządowego programu zgłoszą się prawdopodobnie wyłącznie państwowe spółki, które sprzedają swój własny węgiel. – Trudno mi sobie wyobrazić, by składy sprzedające węgiel importowany zgodziły się na takie warunki – wyjaśnił.
Czytaj też:
Węgiel na kartki, kartki na węgiel?Czytaj też:
Osiedle na Mazowszu bez ciepłej wody. "Zapasy węgla się wyczerpały"Czytaj też:
Lisicki: Część rządu i opozycji jest w amoku. Utrudniajmy życie Rosjanom, ale nie za wszelką cenęCzytaj też:
Konfederacja składa projekt ustawy "Tani węgiel". "Religia dekarbonizacji to dla Polski samobójstwo"